REKLAMA

Tesla przygotowała samochód dla nowoczesnych rolników. Oto Tesla Model Y van

Zawsze chciałeś mieć długą pakę, ale nie kręcą cię pickupy, bo nie jesteś redneckiem z USA? Masz konflikt moralny, bo nie chcesz dłużej jeździć spalinowym samochodem, a elektrycznych vanów trzeba szukać ze świecą? To wspaniale się składa, bo powstała Tesla Model Y van

Tesla przygotowała samochód dla nowoczesnych rolników. Oto Tesla Model Y van
REKLAMA
REKLAMA

Przeróbki podatkowe to temat na osobny wpis, bo pierwszy podatek od samochodów wprowadzono chwilę po tym jak wymyślono motoryzację. W Polsce mieliśmy również kilka takich sposobów na uniknięcie opodatkowania - kratki w Seicento, które robiły z niego samochód dostawczy, sejfy, żeby luksusowe Ferrari były bankowozami. Pomysłowość ludzka nie zna granic, gdy w grę wchodzą duże oszczędności. I w myśl takich przepisów powstała ta wyjątkowa Tesla.

Oto Tesla Model Y w wersji van

Na portalu LinkedIn Clement Maguet, Senior Account Manager we francuskim oddziale Tesli pochwalił się, że w tournée ruszy Tesla Model Y w wersji van, która jest skierowana do przedsiębiorców. Dzięki usunięciu tylnej kanapy udało się uzyskać 2158 litrów (było tak blisko) pojemności ładunkowej, a zasięg tej wersji wynosi do 565 km.

tesla van model y
Źródło: LinkedIn Clement Maguet

Pojazd można już zamawiać.

Dobrze, ale po co to wszystko?

Tesla Model Y van to triumf przepisów podatkowych nad zdrowym rozsądkiem. We Francji modele z dwoma lub trzema siedzeniami z przodu i paką z tyłu są objęte korzystnymi regulacjami podatkowymi - są zwolnione z VAT i podatku od pojazdów służbowych. Płacą jedynie podatek za emisję CO2 (Tesli nie obejmuje) oraz roczny podatek uzależniony od wieku pojazdu. Tym samym elektryczny van Tesli ma szansę się przyjąć na tamtejszym rynku, bo jego użytkowanie będzie korzystne podatkowo.

Więcej o samochodach elektrycznych przeczytasz w:

REKLAMA

Żeby było śmieszniej - jakiś czas temu informowaliśmy, że Tesla Model 3 we Francji jest traktowana jak chińskie samochody, bo właśnie tam powstaje większość egzemplarzy i jest wykluczona z rządowego programu dopłat. Kupując trójkę tracisz finansowo, a gdy kupisz dwumiejscową Teslę Model Y, to zyskasz. C'est fou (to jest szalone), powiedział Francuz, przegryzając bagietkę w trakcie oczekiwania na naładowanie się samochodu elektrycznego.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA