nowe samochody

Siedzę i nie dowierzam własnym oczom. W świecie SUV-ów Volvo uznało, że jest jeszcze miejsce na sedana. Najwidoczniej czytają moje artykuły i wiedzą już, że sedan to najlepszy typ nadwozia.

Niemiecki koncern był zbyt optymistyczny i zapomniał o podstawowej zasadzie rządzącej wszechświatem: jeżeli coś może się zepsuć, to na pewno się zepsuje. Volkswagen poważnie rozważa zamknięcie fabryki w Niemczech, a to już poważny problem wizerunkowy, ale i korporacyjny. Co wydarzyło się w Wolfsburgu?

Właśnie zobaczyłem samochód, który ma szansę za kilka lat stać u mnie w garażu. Wygląda świetnie, a do tego ma odpowiedni znaczek na masce. Nowa generacja najpopularniejszego SUV-a Audi, czyli modelu Q5 przyniosła zmiany w każdym aspekcie.

IBRM Samar opublikował zestawienie obrazujące, jak zmienił się nasz motoryzacyjny krajobraz od początku tego wieku. Porównali w kilku aspektach rok 2000 z 2024.

Prawo jazdy, które będzie można wyrobić już w wieku 17 lat, zaczyna wyglądać coraz bardziej realnie. Ci, którzy przebierają już nogami na myśl o uzyskaniu uprawnień i zajęciu miejsca za kierownicą wymarzonego samochodu, muszą jednak zweryfikować swoje oczekiwania.

Automotive News Europe na podstawie analiz firmy Dataforce przygotował kompleksowy wykres samochodów zarejestrowanych w Europie po raz pierwszy między styczniem a lipcem bieżącego roku. To wysyp kilkunastoletnich aut, które zostały zarejestrowane pierwszy raz w swoim życiu.

Piszę list, na niebie północ. Miasto śpi już bardzo późno, cicho tu i słyszę tylko brzęczenie monet. To pieniądze, które spadną z nieba na sprzedawców samochodowych, jeżeli tylko premier Tusk wysłucha ich próśb. Co za doskonały pomysł na biznes.

Pomyliłem się straszliwie, bo obstawiałem, że nowe BMW M5 Touring będzie ważyć 2580 kg, bo tak mi wychodziło z matematyki, a tymczasem inżynierowie bawarskiej marki postanowili mnie zaskoczyć. Jest wielkie, ciężkie i okrutnie szybkie. Dealerzy nie nadążają odbierać telefonów.

Końca dobiega rok modelowy 2024, za chwilę wjedzie już rocznik 2025. W Europie nie jest to aż tak mocno akcentowane jak choćby w Stanach Zjednoczonych, ale coraz częściej widać to w cennikach. Tymczasem w ogłoszeniach wciąż wisi kilkaset salonowych „zbieraczy kurzu”, które wyprodukowano w roku 2022, ale do dziś nie znalazły nabywcy. Sprawdziłem, czy wskutek tego można je kupić okazyjnie.

Wszyscy chcieliby mniejszych, lżejszych, zwinniejszych samochodów - nawet ci, którzy je projektują. Ale nie, nie da się zrzucić winy za to wszystko na prawne regulacje i elektryfikację.

Przynajmniej tych dużych, bo te małe dalej są spoko. Ale jest jedna kategoria pojazdów, których nie lubimy już w szczególności.

Nadaję do was z pokładu najnowszego i jednocześnie flagowego modelu marki Renault - SUV-a Rafale. Samochód współdzieli nazwę z przedwojennym samolotem sportowym oraz aktualnym myśliwcem, więc uznałem, że siedzenie za jego kierownicą z laptopem na kolanach można określić "nadawaniem z pokładu”.

Średnia masa nowego samochodu wzrosła o 400 kilogramów w ciągu zaledwie siedmiu lat. To nie tylko ogromne zwiększenie zużycia dróg i emisji pyłów, ale też potworne marnotrawstwo zasobów. Wszystko przez SUV-y i elektryfikację.

Lepiej tylko nie żartować, że chcemy kupić tego Ceeda, bo pewnie wtedy z rabatu nici. Zapamiętajcie - to jest BMW serii 1.

Prezes Mercedes-Benz przyznał, że plany dotyczące elektryfikacji niespecjalnie się powiodły i że w silniki spalinowe znów inwestowane są ogromne środki. Jednak elektryczna klasa S ze spalinowym wydłużaniem zasięgu nie dojdzie do skutku.

Oto nastał ten dzień, w którym świat w końcu dowiedział się, jakie jest nowe BMW M5 - pierwsze, które jest hybrydą plug-in. Czytam specyfikację i nie dowierzam bawarskiemu geniuszowi.

Duży silnik z małą mocą jest - według niedzielno-obiadowych mądrości - receptą na wieloletnią bezawaryjną jazdę. Czy da się jeszcze kupić samochody, które spełniają te wymagania? O dziwo tak.

Osoby, które do tej pory płaczą po sensownych i niezbyt wielkich minivanach od Citroena, mogą wreszcie przynajmniej spróbować odetchnąć. Oto C3 Aircross nowej generacji, który nie ma 5 m długości, ale obiecuje zmieścić w sobie do 7 osób.

Nowe BMW X3 ledwo wjechało na rynek, a już pojawiło się w polskim konfiguratorze. Ceny? Bez 250 000 zł nie ma co podchodzić, a fani mocniejszych doznań będą musieli sporo dopłacić.

BMW pokazało dzisiaj zupełnie nowe wcielenie modelu X3. I tak, wygląda właściwie dokładnie tak, jak można się było spodziewać.