REKLAMA

Województwo mazowieckie już wydaje na tablicach literę A. Szykujcie się na dziwne wyróżniki

Po 23 latach pojemność systemu tablic rejestracyjnych dla litery W zaczęła się mocno wyczerpywać. Mazowsze wydaje już tablice rejestracyjne z literą A na początku.

Województwo mazowieckie już wydaje na tablicach literę A. Szykujcie się na dziwne wyróżniki
REKLAMA
REKLAMA

Nie wiem czy polskie władze planują wymyślić jakieś nowe, nieistniejące jeszcze litery, ale na razie sytuacja wygląda tak, że po 23 latach działania skrajnie nieefektywnego systemu wydawania tablic rejestracyjnych trzeba było uciec się do wymyślenia całego zestawu nowych liter na początek tablicy. I tak Dolny Śląsk dostał literę V, z której już korzysta (nie mogę doczekać się wyróżnika VW dla Wrocławia), a województwo mazowieckie wzięło się za literę A. Na razie można ją spotkać na tzw. krótkich tablicach, przeznaczonych do aut amerykańskich. Mają one 4 znaki i dość nędzną pojemność systemową, więc szybko się wyczerpały i trzeba było porzucić literę W na rzecz A.

Można było tego dosyć łatwo uniknąć

Wystarczyło nie trzymać się kurczowo absurdalnego założenia, że jedna tablica może być wydana tylko raz na jeden samochód i koniec. W dodatku każde przerejestrowanie pojazdu to nowe tablice rejestracyjne. To tak, jakby przy zmianie lokatora mieszkania zmieniał się jego adres. Na szczęście to drugie rozwiązanie już porzucono i obecnie można zachować stare tablice przy przerejestrowaniu pojazdu. Oczywiście o ile uda się nam przekonać urzędnika z wydziału komunikacji, że tablice są czytelne. Liczba wydawanych tablic – zbytecznie – zmalała, ale to nie zmieniło problemu niedostatecznej pojemności systemu przy tablicach 4-znakowych.

Mazowsze wydaje też już tablice rejestracyjne zabytkowe-zmniejszone, też z literą A

tablice rejestracyjne mazowsze

Jak się okazuje, można robić żółte tablice bez rysunku samochodziku zabytkowego. A nawet wreszcie je wydawać, co odbywało się ze znacznym opóźnieniem. W tej chwili jest już tak dużo rodzajów tablic, że nikt już nie wie o co chodzi, a niektóre wyróżniki, przydatne gdzie indziej, zmarnowano – np. WV, który przydałby się dla warszawskiego Mokotowa (jadącego na oparach jeżeli chodzi o możliwe dalsze kombinacje), przydzielono dla aut zabytkowych w powiecie wołomińskim. Można się więc szykować na coraz częstsze pojawianie się litery A na tablicach, co zaowocuje powstaniem ciekawych wyróżników – ALI (Lipsko), API (Piaseczno), ARA (powiat radomski) czy ASK (Sokołów).

Większość z nich zobaczymy zapewne na początku na tablicach zabytkowych, których liczba kombinacji jest dramatycznie mała i wyczerpują się one w pierwszej kolejności. Co oczywiście prowadzi do wniosku, że w sumie osobne oznaczanie pojazdów zabytkowych specjalnymi tablicami nie ma większego sensu w dobie powszechnej cyfryzacji. Informacja o zabytkowym statusie pojazdu mogłaby znaleźć się w CEPiK bez konieczności wydawania żółtej blaszki.

REKLAMA

Inne województwa też dostały swoje nowe litery, ale jeszcze z nich nie skorzystały

Nie mogę doczekać się wyróżnika MO w Poznaniu i XD w Gdańsku. Rzeszów dostanie YZ, Kraków – pewnie JR lub JK. Zrobi się jeszcze większy chaos niż był, a nadal nie będzie obowiązku, żeby jedne tablice zostały z samochodem od momentu jego rejestracji do zezłomowania, co byłoby jedynym sensownym rozwiązaniem w obecnej sytuacji. Wreszcie przyjdzie czas wymyślić jakieś nowe litery albo sięgnąć do innych alfabetów. Słyszałem, że w chińskim jest sporo znaków do wykorzystania.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA