REKLAMA

Raz, dwa, trzy, 10 milionów euro za tablicę rejestracyjną dasz właśnie ty

Tablica rejestracyjna warta 10 milionów euro przymocowana do Lamborghini Aventadora SVJ Roadstera wartego zaledwie 400 tysięcy euro każe zastanowić się nad życiem, wszechświatem i całą resztą. Odpowiedź jest dosyć smutna.

tablica za 10 milionów euro
REKLAMA
REKLAMA

Indywidualne tablice rejestracyjne to temat-rzeka. Ludzie na całym świecie chcą się wyróżnić z tłumu innych aut. Część z tablic jest prześmiewcza, część powoduje poczucie zażenowania, a część nie niesie za sobą żadnego ładunku emocjonalnego. Niedawno opisywaliśmy, że ktoś chciał sprzedać za 20 milionów dolarów tablicę rejestracyjną, która była jedyną na świecie oryginalną tablicą z dumnym napisem New York. Okazuje się, że takich drogich tablic jest znacznie więcej na świecie. Ostatnio udało się przyłapać Lamborghini Aventadora SVJ Roadstera, którego tablica rejestracyjna również kosztowała majątek. Nie jestem jednak pewien, czy ktokolwiek na ulicy zwraca na nią uwagę. Oczywiście poza fanatykami tablic, którzy pół mieszkania mają zawalone czarnymi tablicami rejestracyjnymi, najgorzej.

Tablica rejestracyjna z trzema znakami kosztowała około 10 milionów euro

123. Te trzy znaki kosztowały nabywcę 10 milionów euro. Tablica rejestracyjna pochodzi z Kataru. Można więc założyć, że nabywcą jest jeden z szejków, którzy dzięki ropie naftowej nie wiedzą już, na co wydawać pieniądze. Mają ich tak dużo, że są w stanie zapłacić rządowi 10 milionów euro za tablice rejestracyjne. A płacenie za coś rządowi, to jak palenie pieniędzmi w piecu. Owszem, taka tablica ma pewne plusy, bo przecież łatwo ją zapamiętać, rzuca się w oczy. Niestety tylko ktoś, kto jest fanatykiem tablic, doceni jej wyjątkowość. Bo skąd zwykły człowiek ma wiedzieć, ile znaków mają katarskie tablice? Oczywiście możemy przyjąć, że ta tablica to takie katarskie #kmtw, #pdk. Dla zwykłych ludzi wystarczającym wyróżnikiem jest Aventador w wersji SVJ Roadster, który powstał w liczbie zaledwie 800 sztuk. Nie da się go nie zauważyć.

REKLAMA

Co można kupić za tablicę rejestracyjną z tego Lamborghini Aventadora SVJ Roadstera?

Można kupić 25 takich Aventadorów. Mamy możliwość kupić ponad czterohektarową działkę nad samym morzem, po której zakupie zostanie nam jeszcze parę milionów na ładny dom i samochód. Za 10 milionów euro możemy sobie kupić Radomiaka Radom i podbijać Ekstraklasę, zostawiając sobie w portfelu kilka milionów na czarną godzinę. Możemy również kupić 560 Dusterów w Prestiżu i zmieniać je jak rękawiczki. Wszystko moglibyśmy mieć, gdybyśmy tylko byli szejkami. A że nie jesteśmy, to możemy się tylko ponabijać w internecie z tego, jak można bezsensownie wydawać pieniądze. Krzyku biedaków pan w Aventadorze i tak nie usłyszy. Będzie się cieszył, że do setki jego auto rozpędza się szybciej niż policzenie do trzech.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA