Bekowy lifting sportowego Subaru. Nie uwierzysz co się zmieniło
Subaru BRZ przeszło lifting. Takiego liftingu jeszcze nie widzieliście.

Jesteśmy przyzwyczajeni na Autoblogu od lat do liftingów, które są mało widoczne. Kiedyś lifting modelu to było coś, zmieniało się bardzo dużo, nie sposób było pomylić modelu przedliftowego od poliftowego – chodziło o to, żeby klienci ze starym modelem czuli potrzebę zmiany na nowszy. Obecnie lifting to jedynie pretekst do wypuszczenia informacji prasowej dla mediów, która podnosi zainteresowanie pojazdem skuteczniej niż wprowadzanie nowych lamp i zderzaków. Mamy więc do czynienia z sytuacją, gdzie nasz redakcyjny spec od liftingów musi używać już nie tylko lupy, ale i mikroskopu, by dojść do tego, że np. nad obudową lampy przeciwmgielnej w zderzaku pojawiła się grubsza chromowana ramka.
Ale Subaru przebiło wszystkich z liftingiem modelu BRZ
Japoński oddział Subaru wypuścił informację prasową, którą przepuściłem przez elektrycznego tłumacza z japońskiego na angielski (bo na polski wychodzą głupoty) i teraz wiem już wszystko. Jeśli chodzi o stronę wizualną nadwozia, nie zmieniło się nic. Natomiast wrzucę Wam zdjęcie wnętrza po liftingu, żebyście mogli sami rozpoznać o co chodzi.


Czy już się zmęczyliście wpatrywaniem się w te dwa wnętrza i poszukiwaniem różnic? To dobrze, bo i tak nic z tego nie będzie. Nie zobaczycie żadnej różnicy. A to dlatego, że cały lifting polega na tym, że...
Ej zaraz, nie tak szybko
Na początek krótkie wyjaśnienie. W Japonii światła dzienne uruchamiają się automatycznie, ale do tej pory można było przełącznikiem wybrać czy chcemy mieć włączone również pozycyjne światła tylne – nieobowiązkowe w dzień, obowiązkowe w nocy. Teraz w ramach, hehe, liftingu, dodano trzecią pozycję do przełącznika świateł. Można sobie wybrać, czy chcemy mieć włączone tylko przednie, przednie i tylne lub przednie, tylne + boczne postojówki. Czyli zmieniono funkcjonowanie przełącznika świateł. To jest cały ten lifting. Ale co najważniejsze, to działa, ponieważ media o tym napisały. Na pewno teraz jeszcze bardziej pragniecie Subaru BRZ z jego 2,4-litrowym bokserem. Ależ bym nim driftował po japońskich zakrętach, raz włączając boczne postojówki, a raz je wyłączając, żeby wszyscy widzieli, że mam model po liftingu.
- Czytaj również: Używana Skoda Superb II – usterki, awarie, polecane silniki