Straż miejska jak drogówka. Będzie łapać niektórych kierowców
Straż miejska otrzymała nowe uprawnienia, będzie trochę jak drogówka, a właściwie drogóweczka. Uważajcie teraz na siebie i na swoje pociechy.
Straż miejska ma za sobą różne romanse z uprawnieniami takimi jak policja. Jeszcze kilka lat temu miała możliwość stawiania fotoradarów z czego chętnie korzystały gminy i miasteczka. Do legendy przeszła miejscowość Biały Bór, która na mandatach z fotoradarów zarabiała grube miliony. Wszystko skończyło się w styczniu 2016 roku, gdy strażnikom gminnym/miejskim odebrano takie uprawnienia. Wrócili zatem do swoich tradycyjnych obowiązków, które obejmowały przestrzeganie porządku na terenie gminy, na którym działają. Te zadania związane są głównie z nieprawidłowym parkowaniem, zakłócaniem porządku, śmieceniem, paleniem w piecach odpadami. Jednak gdzieś nadal czai się tęsknota za bycie para-policją. Ustawodawcę też ciągnie w tym kierunku, bo straż miejska zyskała nowe uprawnienia.
Więcej o straży miejskiej pisaliśmy w:
Straż miejska zyskała nowe uprawnienia - uważajcie na swoje dzieci
Od 20 października będą mogli zatrzymywać do kontroli nowe osoby. Wszystko za sprawą nowelizacji rozporządzenia w sprawie wykroczeń, za które strażnicy straży gminnych są uprawnieni do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego. Do obecnego katalogu wykroczeń, za które straż miejska może wystawić mandat karny został dodany art. 94 § 1a Kodeksu wykroczeń. Sprawdźmy, co mówi ten artykuł:
Krótki przepis, ale zapewne wielu z was zastanawia się kogo on dotyczy. Nie wszyscy wiedzą, że pojazdem innym niż mechaniczny, który wymaga posiadania uprawnień jest ...
Kolejne kropki suspensu: ...
ROWER
Ale tylko dla dzieci, które skończyły 10 lat, a nie mają jeszcze 18. Zgodnie z przepisami ustawy o kierujących pojazdami takie osoby muszą mieć kartę rowerową, żeby legalnie poruszać się po drogach, inaczej muszą to robić pod opieką dorosłego. Dlatego jeżeli boicie się nowych uprawnień straży miejskiej, to wyróbcie dziecku kartę, albo jeździjcie przy nim.
Jest jeszcze jeden pojazd inny niż mechaniczny, który łapie się do nowych uprawnień straży miejskiej, ale już bez suspensu - jest to zaprzęg. Ale jak dajecie dziecku samodzielnie jeździć zaprzęgiem konnym, to może i lepiej, że dostaniecie mandat.