REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Ciekawostki

W końcu ktoś znalazł sensowne zastosowanie dla Saaba. Oto Saab - szklarnia

Szukasz szklarni do swojego ogródka? A może po prostu marzy ci się motoryzacyjny, ogrodowy pomnik szwedzkiej motoryzacji? Nie szukaj dalej - oto Saab - szklarnia, w której możesz sobie zaSaabić Saabdzonki.

1650 zł - tyle oczekuje sprzedający za trzydrzwiowego, srebrnego Saaba 9-3 z 1997 r. Na kilku pierwszych fotografiach samochód wygląda względnie normalnie. Ot, kolejny grat z Niemiec. Co prawda jest jakoś zbyt nisko zawieszony, ale za te pieniądze nie można wybrzydzać, pewnie trzeba coś naprawić w zawieszeniu.

28.03.2023
12:39
Saab - szklarnia
REKLAMA
Fot. OLX/Wojtek
REKLAMA

Wszystko diametralnie zmienia się, kiedy przewijając, natrafiamy na fotografię wnętrza. W środku jest nasypane kilkadziesiąt cm gleby. Podłoga jest zasypana ziemią, pedały są zasypane ziemią, nawet fotele są zasypane ziemią. Dlaczego? Okazuje się, że w aucie rosły roślinki i było ono częścią muzealnej instalacji. O tak, ten Saab to po prostu szklarnia. Ciekawe co w niej rosło, może „pomidorki”? Ale „pomidorki” wymagają dużo światła i lampka kabinowa mogłaby nie wystarczyć...

Fot. OLX/Wojtek

Saab - szklarnia

Z treści ogłoszenia dowiadujemy się, że Saab został odkupiony od niemieckiego muzeum, gdzie służył jako ekspozycja roślin. Pojazd został osuszony ze wszystkich płynów oraz olejów eksploatacyjnych. W tytule jest napisane, że auto ma klimatyzację - nie wiem, dlaczego to takie ważne, może chodzi o dobrostan roślin rosnących w kabinie.

Saab - szklarnia
Fot. OLX/Wojtek

Czy szwedzki Saab to dobre miejsce do sadzenia roślin? Skoro Matt Damon z powodzeniem hodował ziemniaki na Marsie, to może również w Saabie 9-3 coś by wyrosło. A nie, czekaj, te ziemniaki na Marsie to była tylko filmowa fikcja. Za to nic fikcyjnego nie ma w Saabie szklarni. Naprawdę ktoś zasypał wnętrze ziemią, ale spokojnie - wszystko było przemyślane i dodatkowy ciężar w postaci tony gleby to nie problem, bo Saabik ma portowe sprężyny Eibach.

Saab - szklarnia
Fot. OLX/Wojtek

Domyślam się, choć to tylko przypuszczenia, że Saab został sprowadzony do Polski na części dla zdesperowanych właścicieli jeżdżących po naszym kraju Saabów. Sęk w tym, że to ogłoszenie tak naprawdę wskazuje drogę. Każdy Saab powinien skończyć jako ogrodowa nieruchomość, bo tylko do tego się nadaje. Nie rozumiem jedynie, dlaczego „importer" nie wysypał z niego tej ziemi przez wyruszeniem do Polski, ale to już nie mój problem.

REKLAMA

Czytaj dalej:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA