Powróci marka, której nie było długo. Nikt już nie pamięta Yugo
Zastanawiam się, jakimi słowami zacząć ten tekst, i chyba nie ma co kombinować. A więc: Yugo powróci!

Motoryzacja z bloku sowieckiego była jaka była, ale spłodziła niejeden kultowy pojazd. Zdecydowanie najbardziej rozpoznawalnym autem z nieistniejącej już Jugosławii było Yugo. Choć oryginalny hatchback od dawna żyje tylko w przeszłości, to jednak nie został zapomniany... i to nie tylko w Europie. Autko było oferowane nawet w Stanach Zjednoczonych, gdzie doczekało się statusu króla dziwactw. Gdyby ktoś za nim tęsknił, to mamy dobre wieści – Yugo powróci, i to jako samochód spalinowy (choć elektryczna wersja także jest rozpatrywana).
Yugo powraca. Prototyp już w 2027 roku
Gdy wrzuciłem na redakcyjną tapetę temat powrotu Yugo, padł jeden wspaniały komentarz: „Ktokolwiek chce wskrzesić Yugo, powinien najpierw zostać zmuszony do jeżdżenia przez okrągły rok oryginałem. A dopiero potem brać się do roboty”. Tym kimś jest Prof. Dr. Aleksandar Bjelić – dobrze znany w Niemczech inżynier, ekonomista i profesor z dużym doświadczeniem w branży motoryzacyjnej. Jak podaje The Autopian, pomysłodawca zabezpieczył już fundusze wymagane do zakupu praw do nazwy Yugo, złożył wymagane wnioski o znak towarowy na całym świecie i zlecił serbskiemu projektantowi o nazwisku Darko Marčeta przygotowanie kilku projektów. Tak to wygląda:





Nowe Yugo ma być pozycjonowane jako stosunkowo niedrogi model, plasujący się w dolnej części rynku – prawdopodobnie mówimy tutaj o segmencie B. Od strony technologicznej auto będzie bazować na outsourcowanych elementach, ale nie wiadomo, kim będzie dostawca. Ma być tanio, więc swoje pieniądze stawiałbym na Chińczyków (podobno kwestie emisyjne i homologacyjne będą spełnione). Pierwsze szkice przedstawiają małego, pudełkowatego hatchbacka podobnego do oryginalnego Yugo. Oczywiście nowy projekt jest wygładzony i nowoczesny, a jedynie czerpie z popularnej formuły na inspirowanie się retro designem. Choć musicie przyznać, że w przypadku Yugo trudno mówić o designie – to było po prostu pudełko z kółkami.

Rzekomo prace rozwojowe nad samochodem trwają pełną parą, a Serbowie planują zaprezentować model hatchbacka w skali jeszcze w 2025 roku. Pierwszy działający prototyp miałby zadebiutować na Belgrade Expo 2027. Póki co zapraszam was do obejrzenia amerykańskiej komedii Drowning Mona z 2000 roku. W tym filmie z Dannym DeVito występuje cała masa Yugo. Zobaczcie trailer: