Policja weszła jak po swoje i skonfiskowała Bugatti warte miliony. Doze pikanterii dodaje otoczka skandalu
W ubiegły piątek niemiecka policja skonfiskowała cztery unikatowe egzemplarze Bugatti Veyron, ponieważ ich właściciele są powiązani z miliardowym skandalem. Mundurowi podobno weszli jak po swoje.
Do zdarzenia doszło w ostatni piątek. Policja zaburzyła spokój Motorworld przepełnionego różnej maści zabawkami wartymi miliony dolarów. Radiowozy pojawiły się przed budynkiem z nakazem konfiskaty czterech egzemplarzy Bugatti Veyron. Na liście był kwartet ultra-ekskluzywnych hipersamochodów z serii „Les Legendes de Bugatti”. Należą do nich egzemplarze Rembrandt, Black Bess, Jean-Pierre Wimille oraz Meo Constantini. Nowy taki zestaw był warty 12 mln dol. - teraz jest bezcenny.
Motorworld w północnej części stolicy Bawarii to luksusowa przestrzeń eventowa, miejsce wystaw samochodów. To również plac zabaw dla bogatych, którzy mogą przechowywać tam swoje najcenniejsze zabawki. Trzymanie motoryzacyjnego bóstwa w takim miejscu to ciekawa perspektywa, ale z pewnością niejeden właściciel wyjątkowego samochodu przemyśli, czy nie zabrać stamtąd swojego cacka. No bo jeżeli Motorworld nie umie uchronić najbogatszych przed prawem i działaniem policji oraz innych narzędzi aparatu państwowego, to jaki jest sens tego miejsca?
Dzień dobry, policja, przyszliśmy po cztery Bugatti Veyron
Okazuje się, że żeby naruszyć nietykalność najbogatszych, wystarczył nakaz i kilkunastu funkcjonariuszy oraz śledczych z wydziału do spraw przestępczości umysłowej. Niebiescy weszli na teren i wyjechali z podziemnego parkingu tym, po co przyszli, czyli czterema Bugatti.
Podobno przestępstwo, które było powodem wydania nakazu, jest powiązane z 1MDB. 1Malaysia Development Berhad to malezyjski skandal, podczas którego zdefraudowano miliardy dolarów z państwowych kont. Były premier Malezji, Najib Razak, został skazany na 12 lat więzienia za zabranie z funduszu kwoty ponad pół mld dolarów.
Les Legendes de Bugatti to superlimitowana seria Bugatti Veyronów
W ramach serii powstały po trzy egzemplarze z każdej wersji kolorystycznej. Samochody bazują na modelu Veyron Vitesse i są hołdami oddanymi wybitnym postaciom oraz maszynom bliskim marce Bugatti. Byli nimi m.in. Rembrandt, kierowca wyścigowy Jean-Pierre Wimilli, przyjaciel Ettore Meo Constantini oraz samochód o pseudonimie Black Bess. W Monachium znajdowała się kolekcja czterech odmian i bardzo trudno oszacować jej wartość. Jedno jest pewne, maszyny z serii Les Legendes de Bugatti są dziś warte o wiele więcej niż wtedy, gdy były nowe. Przy okazji zapraszamy na naszą wersję historii epickiego Bugatti Veyrona
Źródło: Bild