Parkowanie w Warszawie: kierowcy zapłacą więcej i dłużej. Ale abonament na drugie auto nie zdrożał
Pomysł z podniesieniem cen za abonament na parkowanie w Warszawie dla drugiego auta aż do 1200 złotych został zatrzymany przez wojewodę. Na pocieszenie: zdrożały mandaty.
Jakiś czas temu pisaliśmy o planach podwyżek opłat za parkowanie w Warszawie. Najwięcej kontrowersji wzbudził pomysł podniesienia opłaty za abonament na drugi samochód w strefie z 30 zł rocznie aż do 1200. Wszyscy, którzy się na to oburzali, mogą – jak na razie – odetchnąć z ulgą.
Ale parkowanie w Warszawie i tak zdrożało
Pomysł podniesienia stawek za parkowanie przeszedł, a nowy cennik wchodzi w życie już od 3 stycznia 2021 r. Do tej pory pierwsza godzina parkowania kosztowała 3 zł. Zdrożeje do 3,90 zł. Druga godzina zdrożała z 3,60 zł do 4,60, trzecia: z 4,20 zł na 5,50 zł, a czwarta i każda kolejna zamiast 3 zł kosztuje 3,90 zł.
Wydłużono także czas obowiązywania strefy. Do tej pory, mandat za brak ważnego biletu można było dostać tylko do godziny 18. Teraz trzeba będzie płacić aż do 20. Jeśli ktoś o tym zapomni – albo po prostu zdecyduje, by nie opłacać postoju „bo nie” – zapłaci większą niż wcześniej karę.
Zamiast śmiesznie niskiej opłaty 50 złotych (kierowcom bardziej opłacało się nigdy nie opłacać biletów i raz na kilka dni dostać mandat niewiele wyższy niż cena za cały dzień płatnego parkowania), teraz trzeba będzie pozbyć się 250 złotych. Jeśli ktoś opłaci karę w ciągu siedmiu dni, kara zmniejszy się do 170 zł.
Podwyżkę drugiego abonamentu unieważnił wojewoda
Oprócz podwyżki z 30 do 1200 złotych, wojewoda zakwestionował także pomysł na powiązanie wysokości abonamentu mieszkańca z tym, czy rozlicza on PIT w Warszawie.
„Miastu przysługuje prawo do odwołania się od decyzji wojewody, ale oznacza to w praktyce wstrzymanie zmian na kilkanaście miesięcy, do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez sąd. Przeanalizujemy i zarekomendujemy inne mechanizmy, które pozwolą ograniczyć ilość wydawanych abonamentów, tak by otrzymywały je te osoby, które ich rzeczywiście potrzebują” – napisano na stronie internetowej warszawskiego urzędu miasta.
Kwestia podwyżek opłat abonamentu na parkowanie w Warszawie na pewno jeszcze wróci
Pomysł nagłej podwyżki z 30 do 1200 złotych był odważny. Być może zbyt odważny – ale jestem przekonany, że i tak te opłaty muszą wzrosnąć. „Ale macie tanio, zazdroszczę” – słyszałem od kilku znajomych z innych miast, gdy mówiłem im, ile kosztuje parkowanie w Warszawie. Do czasu. Podwyżki za abonament – najpierw za drugi, a potem i za pierwszy – na pewno zostaną prędzej czy później wprowadzone. I dobrze, bo 30 złotych to stanowczo za mało.