REKLAMA

Kiedyś Niemcy mieli więcej fantazji. Dziwne NSU Ro 80 to najlepszy przykład

NSU Ro 80 to pojazd, który zaznaczył swoją obecność w kartach historii jako najbardziej znany europejski samochód z silnikiem Wankla. Początkowo miał być pojazd o masie własnej 800 kg, mocy 80 KM oraz spalaniu 8 l na setkę. Miał kosztować nie więcej niż 8 tysięcy marek - nic z tych ósemkowych założeń nie wyszło, poza cyfrą osiem w nazwie.

W nazwie Ro 80, Ro oznacza tłok obrotowy (Rotationskolben), a 80 to oznaczenie typu - choć wybór ósemki to nie przypadek, bo zgodnie z założeniami wszystko miało być „na osiem". Niemiecki sedan ujrzał światło dzienne po raz pierwszy na Międzynarodowym Salonie Samochodowym IAA we Frankfurcie we wrześniu 1967 roku.

We wrześniu 1967 roku, po pięciu latach prac rozwojowych, firma z Neckarsulm zaprezentowała pierwszy na świecie samochód produkcji seryjnej z dwuwirnikowym silnikiem Wankla. Opływowy, trójbryłowy aerodynamiczny (współczynnik oporu aerodynamicznego wynoszący 0,355) kształt zaciekawił publiczność, ale prawdziwa niespodzianka czekała pod maską - nie było tam tradycyjnego silnika z tłokami w rzędzie. Zamiast tego był dwuwirnikowy silnik Wankla o pojemności 1 litra, zasilany przez dwa gaźniki Solex. Rok po premierze, dziennikarze branżowi z całego świata uznali NSU Ro 80 za „Car of the Year - Samochód Roku”. Był to pierwszy niemiecki pojazd, który zdobył to wyróżnienie.

Marka wypuszczająca na rynek nowy samochód, prawie zawsze jest skłonna wierzyć, że jest on „najpiękniejszy, najszybszy, najbardziej ekonomiczny, najnowocześniejszy - krótko mówiąc, samochód idealny”. I właśnie tymi słowami NSU Motorenwerke AG ogłosiło swój nowy model w przededniu IAA w 1967 roku.

NSU Ro 80 było zbudowane w myśl maksymy: „Forma podąża za funkcją”

NSU Ro 80 to był prawdziwy sportowy sedan z Europy. Wóz wyznaczał nowe standardy w zakresie trzymania się drogi, bezpieczeństwa, komfortu oraz osiągów. NSU opracowało ten samochód w tunelu aerodynamicznym: linia nadwozia w kształcie klina, z płaskim przodem, niską, lekko wznoszącą się linią boczną i podniesionym tyłem, umożliwiła uzyskanie doskonałego współczynnika oporu powietrza. Dziś NSU nadal wygląda współcześnie, ale w czasie, gdy pojawiło się na rynku, to jego wygląd postrzegany był jako futurystyczny. NSU kładło ogromny nacisk na odpowiednią reklamę. To właśnie na plakatach reklamowych Ro 80 w 1971 roku po raz pierwszy padło twierdzenie „Vorsprung durch Technik – przewaga dzięki technice”. Do dziś jest to slogan reklamowy, który utożsamia się z marką Audi. (W 1969 roku Auto Union GmbH z Ingolstadt i NSU Motorenwerke AG z siedzibą w Ingolstadt połączyły się).

Mimo hucznej premiery to sedan NSU nie został hitem sprzedaży, a ostatnie Ro 80 zjechało z linii produkcyjnej w kwietniu 1977 roku. Przyczynił się do tego m.in. kryzys naftowy z 1973 roku. Te wydarzenia spowodowały wzrost cen benzyny, co skłoniło klientów do wyboru bardziej ekonomicznych pojazdów, a jak wiemy, jednostki napędowe typu Wankel, nigdy nie były znane z oszczędnego obchodzenia się z paliwem. To oznaczało koniec silnika z tłokiem obrotowym i tym samym koniec NSU Ro 80. Model ten był produkowany w fabryce w Neckarsulm od 1967 do 1977 roku.  Łącznie wyprodukowano 37 374 sztuki NSU Ro 80, a gdy w 1977 roku zaprzestano jego wytwarzania, większość mocy zakładu absorbowała już produkcja Audi 100.

Do dziś NSU Ro 80 ma wielu wiernych fanów - podobnie jak generalnie marka NSU. Liczne kluby, podczas regularnych spotkań, przejażdżek i imprez, ożywiają historię tej historycznej marki.

Na niemieckim rynku nie brakuje używanych Ro 80. Wśród kilkunastu sztuk ogłoszonych obecnie na najbardziej popularnym niemieckim portalu aukcyjnym można znaleźć auta nawet z kilka tys. euro, ale ceny przyzwoitych egzemplarzy oscylują wokół dwudziestu tys. euro.

Czytaj dalej:

https://autoblog.spidersweb.pl/mazda-rx-8-ceny-awarie-poradnik-kupujacego/

NSU Ro 80
REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA