Tak mógł wyglądać nowy Volkswagen Passat sedan. Nawet można go normalnie tankować
Nowy Volkswagen Passat sedan w Polsce? Nie, niczego takiego się nie doczekamy, będziemy musieli wybrać inną opcję - taką z numerkiem w nazwie. Za to niektórzy bez skrępowania będą mogli zamówić nowego dużego Volkswagena "w sedanie", odpalić 1.5 TSI i ruszyć w świat.

Nowego Passata w najbardziej prestiżowym nadwoziu nie będzie - to już wiemy od jakiegoś czasu. Będzie tylko kombi, a jeśli ktoś lubi auta, których tył jest trochę bardziej wysmakowany, a trochę mniej praktyczny, to zostaje mu elektryczny Volkswagen ID.7. Też duży, też sedanowaty, niestety napędzany tylko i wyłącznie energią elektryczną - żadnego 2.0 TDI i wyścigów na to, kto mniej spali w trasie nad morze. To zostanie w naszym kraju domeną posiadaczy kombi.
Natomiast reszta świata ma na ten temat trochę inne zdanie.
Tak wygląda nowy Volkswagen Passat sedan. Znaczy... Magotan.
Owszem, nie nazywa się wprawdzie Passat, a Magotan, ale to nie jest problem, bo Magotan przez długi czas był chińskim bratem bliźniakiem Passata - wyglądał nawet niemal dokładnie tak samo, wyróżniając się m.in. wydłużonym rozstawem osi. Wyglądał wtedy tak:
W komisie ze żwirową nawierzchnią nikt by nie zadawał pytań, co on taki dziwny, tylko ponarzekał trochę, że nie w TDI, a potem kupiłby i postawił z dumą przed domem prawie nowego, okazyjnie kupionego Passata. No pan zobaczy, ileż on ma miejsca z tyłu, jak w limuzynie!
Teraz jednak wygląda na to, że drogi chińskiego Passata-Magotana (bo był jeszcze po prostu Passat, ale to było coś zupełnie innego) i naszego europejskiego Passata rozchodzą się na dobre. A dokładniej: chiński Passat-Magotan doczeka się następcy w wersji sedan, natomiast nasz - wyłącznie kombi. Potwierdzają to zresztą nieoficjalnie udostępnione zdjęcia z serwisu news.cheshi.com, gdzie możemy zobaczyć nie tylko fragmenty zaskakująco agresywnego frontu, innego niż w ID.7, ale i całą sylwetkę.
Ok, część sylwetki, ale potwierdzającą, że zdecydowanie nie będzie to kombi:
O dziwo wnętrze będzie już odrobinę bardziej zbliżone wizualnie o ID.7. Tutaj Magotan:
A tutaj ID.7:
O dziwo Chińczycy najwyraźniej lubią dużo dużych ekranów, bo zamiast miniaturki za kierownicą z ID.7, do dyspozycji dostają pełnowymiarowy wyświetlacz. Chyba wolę wersję europejską.
Najciekawszy jednak napęd.
U nas będzie ID.7 - tylko elektryczny oraz Passat kombi - spalinowy z pewną domieszką elektryfikacji. W Chinach natomiast Magotan ma zadebiutować z najnowszym wcieleniem 1.5 TSI oraz 2.0 TSI, oczywiście również obok tamtejszej wersji ID.7.
Oraz - znając życie i tamtejsze podziały producenckie - obok jeszcze kilku innych wersji ID.7 oraz wariacji na temat Passata. Tym bardziej, że nawet pobieżne przejrzenie chińskiej oferty Volkswagena nie pozwala nie zauważyć, że w jego gamie jest w tym momencie... 15 różnych sedanów i wyrobów sedanopodobnych. Dla porównania, na polskiej stronie znajdziemy dwa - Arteona i ID.7.
Taka mała różnica.
Czytaj również: