Znamy cenę bazowego Forda Focusa IV. A co na to konkurencja?
Ford podał właśnie cenę podstawowej wersji najnowszej generacji Focusa. Sprawdzamy, ile kosztują jego konkurenci i zaglądamy na chwilę do Niemiec.
O tym, czym będzie się wyróżniał nowy Ford Focus, już pisaliśmy. Wspominaliśmy też historię tego modelu i ubolewaliśmy, że z generacji na generację gama nadwoziowa kompaktowego Forda staje się coraz uboższa. Nie zmienia to faktu, że czekamy na przejażdżkę tym autem – w końcu to bardzo ważny model i niemal na pewno za chwilę stanie się częstym gościem na naszych ulicach.
Ford podał już cenę wersji Trend.
Jest to wersja podstawowa. W zestawieniu z pięciodrzwiowym nadwoziem, sześciostopniową ręczną skrzynią biegów i silnikiem 1.0 Ecoboost o mocy 100 KM taki samochód kosztuje 63 900 zł.
W wyposażeniu ma między innymi manualną klimatyzację, światła do jazdy dziennej LED, radioodtwarzacz z wyświetlaczem 4,2" (do tego zestaw sześciu głośników, Bluetooth i USB), przednie reflektory przeciwmgielne, a także kilka gadżetów, które wspomagają kierowcę. Są to: system Pre-Collision Assist z funkcją automatycznego hamowania i system Lane Keeping Alert, pomagający w utrzymaniu auta na pasie ruchu.
Czy to dużo na tle konkurentów?
Spójrzmy, ile trzeba zapłacić za podstawowe wersje popularnych konkurentów Focusa.
Opel Astra w wersji Essentia z silnikiem wolnossącym 1.4 o mocy 100 KM kosztuje 61 400 zł. Jeśli ktoś woli „downsizingowe” jednostki, musi wydać 66 200 zł na taką samą wersję z jednostką 1.0 turbo o mocy 105 KM. Chyba warto, bo różnica w osiągach jest spora: wolnossące 1.4 osiąga 100 km/h w nieco niedzisiejsze 13,4 s, a silnik z turbo w przyzwoite 11,2 s. Olbrzymia jest też różnica w elastyczności: od 80 do 120 km/h słabsze auto przyspiesza w 21 s, a mocniejsze w 13 s. Niestety, oba silniki są zestawiane z ręczną skrzynią o zaledwie pięciu przełożeniach.
Taka Astra również ma klimatyzację i światła do jazdy dziennej LED, ale jej zestaw audio ma tylko cztery głośniki. Na szczęście Bluetooth i USB są standardem. Astra nie ma za to tak zaawansowanych asystentów jazdy. Seryjne jest tak naprawdę jedynie ESP.
Kolejny porównywany samochód to Skoda Octavia.
Ten hit sprzedaży ma większy bagażnik od Focusa, ale styl Skody nie każdemu odpowiada. Tutaj w ofercie nie ma silników wolnossących. Najsłabszy motor to 86-konne, czterocylindrowe 1.2 TSI. Cena takiej Octavii z bazowym wyposażeniem to 68 100 zł. Osiąga ona 100 km/h w 12 sekund. Kto chce mieć więcej mocy, może zdecydować się na trzycylindrowy silnik 1.0 TSI w wersji 115 KM. Cennik otwiera wtedy kwota 73 880 zł. Taka Skoda jest już wtedy całkiem szybka, osiągając setkę w 9,9 s. Ma też sześć biegów, podczas gdy słabsza odmiana – tylko pięć.
Jeśli chodzi o wyposażenie, podstawowa odmiana Swing podobnie jak Focus ma światła LED do jazdy dziennej i klimatyzację. We wnętrzu Skody znajduje się jednak większy ekran – ten fordowski ma 4,2 cala, zaś czeskie auto ma wyświetlacz o przekątnej 6,5 cala. Ford „odbija” sobie w liczbie głośników. Skoda ma ich jedynie cztery.
W kwestii systemów bezpieczeństwa Skoda musi ustąpić rywalowi. Tutaj Ford punktuje.
Toyota Auris to już schodzący model.
Niedługo możemy spodziewać się następcy tego japońskiego kompaktu. Może w takim razie teraz jest najlepszy moment na zakup obecnej generacji? Jest już sprawdzona, a dealerzy mogą być skorzy do rabatowania. Już w konfiguratorze widać ceny po promocji – bazowa odmiana zamiast 66 900 zł kosztuje 55 900 zł.
Taki samochód – w wersji Active – jako jedyny w zestawieniu ma klimatyzację automatyczną zamiast manualnej. Radio ma tylko cztery głośniki i mały ekran, ale za to ktoś pamiętał o napędzie CD. Światła LED do jazdy dziennej – obecne. Systemy bezpieczeństwa – już nie.
Niestety, silnik zamontowany w najtańszym Aurisie może nie spełniać oczekiwań niektórych nabywców. Jest to wolnossąca jednostka o pojemności 1,33 litra. Ma 99 KM i 128 Nm, co pozwala takiej Toyocie na rozpędzenie się do 100 km/h w 12,6 s. Prędkość maksymalna to zaledwie 175 km/h. Co ciekawe, sześciobiegowa skrzynia jest standardem nawet przy tym silniku.
Wybór mocniejszego silnika 1.6 o mocy 132 KM wiąże się już z koniecznością dopłaty za wersję wyposażenia Premium. W standardzie dostaniemy wtedy też m.in. kamerę cofania i przednie reflektory przeciwmgielne. Takie auto kosztuje – przy uwzględnieniu obecnych promocji – co najmniej 69 200 zł.
Polski oddział Forda nie podał jeszcze cen ani wyposażenia bogatszych odmian Focusa.
Aby sprawdzić, czego możemy się spodziewać, zajrzałem do niemieckiego konfiguratora modelu, który jest już uzupełniony o wszystkie odmiany. Sensowna wydaje się ta pod nazwą Cool & Connect. Jest bogatsza od Trenda m.in. o system nawigacyjny z 8-calowym ekranem, elektrycznie składane lusterka, aluminiowe felgi, sportowe fotele i czujniki parkowania z przodu i z tyłu. Różnica w cenie między wersją Trend a Cool & Connect wynosi rozsądne 2200 euro, czyli w przeliczeniu 9 400 zł. Oprócz tych odmian, można wybrać także droższe ST-Line czy Titanium.
Czekamy na pełen polski cennik Focusa.