Nowe Renault Clio przyłapane na produkcji. Będzie z LPG
Nowe Renault Clio zadebiutuje we wrześniu, ale udało się uchwycić jego wygląd na zdjęciach z fabryki w tureckiej miejscowości Bursa. Nie dość, że będzie ładne, to Polacy będą mogli zamówić wersje napędzane LPG. Czego chcieć więcej?

Nowe Renault Clio to jedna z najbardziej wyczekiwanych premier tego roku. Model regularnie okupuje podium najchętniej kupowanych aut w Europie, w zeszłym roku był na drugim miejscu z ponad 200 tys. sprzedanych aut i wzrostem o 7 proc. rok do roku. Co tu dużo mówić - Francuzi nie zamierzają rezygnować z tego konia pociągowego. Kilka dni temu przeczytałem oburzające nagłówki grozy, które wieszczyły koniec produkcji Renault Clio. Nic bardziej mylnego. Nowa generacja właśnie jest montowana na linii produkcyjnej w tureckiej Bursie. To pierwsze egzemplarze, które będą pokazywane we wrześniu w Monachium, podczas europejskiej premiery modelu. Szykuje się hit, a gama silnikowa tylko to potwierdza.
Nowe Renault Clio przyłapane. Tak wygląda hit
Zamaskowane egzemplarze już jeżdżą po ulicach, widać po nich mocno zmienioną sylwetkę i grill, który będzie elementem łączącym nowe Clio z dotychczasowymi produktami marki.
Trzeba przyznać Francuzom, że mocno się pilnują, żeby żaden szczegół dotyczący nowego modelu nie wyciekł przed premierą, ale wystarczyło kilka zdjęć z fabryki, żeby czujne oczy wypatrzyły, że na taśmie produkcyjnej znajduje się model, którego jeszcze nie ma.
WIdzimy na nim opadającą linię dachu, mocne przetłoczenia, ale niestety nie udało się potwierdzić, żeby nowe Renault Clio wyglądało jak na jednym z renderów, dlatego nie będę ich wrzucał. Ważne są inn einformacje - znaymy gamę silnikową nowego Renault Clio. Prezentuje się następująco:
- silnik 1.2 l TCe o mocy 100 KM z manualną skrzynią biegów,
- silnik 1.2 l TCe o mocy 115 KM z układem miękkiej hybrydy, który występuje z manualną lub automatyczną skrzynią,
- silnik 1.2 l TCe o mocy 120 KM z układem miękkiej hybrydy, napędzany LPG, z manualną lub automatyczną skrzynią biegów,
- układ hybrydowy z silnikiem spalinowym 1.8 l, łączna moc układu 160 KM.
Co tu się dzieje, to nie mam pytań. Dla wielbicieli klasycznych rozwiązań mamy tradycyjny silnik bez układu miękkiej hybrydy, ale podejrzewam, że nie będzie hitem sprzedaży. O wiele ciekawsza jest wersja 115-konna, która może mieć wszystko. Liczę na Polaków i ich miłość do LPG, ale nie mam wątpliwości, że chociaż sama idea wydaje się kusząca, to LPG nie ma przed sobą świetlanej przyszłości. Doceniam jednak, że Renault zdecydowało się wprowadzić taką odmianę. Nie mogło zabraknąć pełnej hybrydy, którą znamy chociażby z modelu Symbioz.
W środku nowe Renault Clio będzie wyglądać jak Renault 5, czyli mamy królestwo ekranów.

Nie mogę się doczekać tej premiery. Czekajcie nastrojeni razem ze mną.
Więcej o Renault przeczytasz w: