REKLAMA

270 KM w kolejnym minivanie BMW. 2 Active Tourer powróci w chwale

Pogłoski o jego śmierci były przedwczesne. BMW 2 Active Tourer powraca i będzie zaskakująco szybkie.

nowe BMW 2 Active Tourer
REKLAMA
REKLAMA

Dwa lata temu przedstawiciele BMW twierdzili, że dwójka Active Tourer i Gran Tourer „nie są w centrum tego, czym jest marka BMW”, co sprawiło, że zaczęliśmy powoli żegnać się z tym modelem. Wydawało się, że on faktycznie tak średnio wpisuje się w wizerunek marki BMW, no i pojawił się na rynku o 10 lat za późno – długo po tym, jak Mercedes wprowadził do sprzedaży klasę B i w szczycie popularności SUV-ów.

Jak się jednak okazuje, prace nad następcą BMW 2 Active Tourer trwają w najlepsze

Jeden testowy egzemplarz kilka dni temu przyłapano w Niemczech,

a drugi fruwa już po torze Nurburgring.

I to właśnie ten drugi jest szczególnie ciekawy, bo według najnowszych plotek zapowiada 2 Active Tourer w wersji 230xe. Do tej pory najmocniejszym minivanem BMW była wersja 225xe, z półtoralitrowym silnikiem benzynowym wspieranym przez niewielkiego elektryka. Układ generował 224 KM mocy i rozpędzał auto do 100 km/h w 6,7 s – bardziej niż przyzwoicie jak na rodzinnego minivana. Szacuje się, że 230xe może być oparte o dwulitrową jednostkę benzynową, która do spółki z elektryczną będzie wypracowywać aż 270 KM. I oczywiście będzie hybrydą plug-in, by w danych technicznych można było podawać zużycie paliwa w okolicach 2,5 l/100 km.

Według grafików serwisu kolesa.ru nowa dwójka AT mogłaby wyglądać jakoś tak:

nowe BMW 2 Active Tourer
REKLAMA

Przejęłaby stylizację aktualnej jedynki, choć najnowsze zdjęcia z toru sugerują, że będzie miała znacznie węższe i inaczej zaprojektowane reflektory. Autoevolution.com, który podzielił się zdjęciami ze światem twierdzi, że nadwozie auta będzie miało bardziej crossoverowaty charakter, ale trudno to wywnioskować z dołączonych do materiału zdjęć.

My wieści o mocnej odmianie BMW 2 Active Tourer przyjmujemy z radością. Ja sam wychowałem się w miłości do samochodów typu Seat Altea Cupra i Opel Zafira OPC, a na ścianie miałem plakat Renault Espace F1. Taki dziarski minivan BMW – czemu nie. Pewnie wpisywałby się w wizerunek marki bardziej, niż jakieś rachityczne 116i, któremu rozpędzanie, bo trudno nazwać to sprintem, do setki zajmuje prawie 11 sekund. Pytanie ile będziemy musieli na nowe 2 AT czekać, pozostaje otwarte. Jedni mówią, że jest szansa na zobaczenie go za dwa tygodnie podczas targów IAA w Monachium. Inni każą czekać co najmniej do przyszłego roku. Pożyjemy – zobaczymy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA