Oto nowa Kia Sportage. Ma zakrzywiony ekran i wygląda świetnie. Szykuje się hit
Nowa Kia Sportage została oficjalnie przedstawiona. Piąta generacja hitu wygląda świetnie, podejrzewam że niedługo nasze drogi będą pełne nowych Sportage'y. Niestety, musimy poczekać na dane o silnikach.
Po długich oczekiwaniach i spekulacjach Kia oficjalnie pokazała jak wygląda nowy model. Jestem pełen podziwu dla grafików, których rendery regularnie tutaj publikowaliśmy, bo okazało się, że bardzo trafnie przewidzieli wygląd nowej Kii. Auto prezentuje się świetnie. Wykonano je w myśli filozofii stylistycznej znanej jako Opposites United, czy też jak głosi polska strona: Przeciwieństwa, które się uzupełniają, którą znamy już z elektrycznego modelu EV6. Słusznie podejrzewaliśmy, że wyznaczył on kierunek stylistyczny koreańskiego producenta na najbliższe lata. Od frontu widać nowy tygrysi grill. Jest duży i czarny. Zajmuje zdecydowaną większość przodu auta. Uwagę przykuwają przednie światła do jazdy dziennej w kształcie bumerangów, które znakomicie podkreślają niewielkie światła główne. Na masce znalazło się nowe logo, do którego ciągle się nie mogę przyzwyczaić.
Linia boczna auta jest ładnie narysowana. Delikatnie schodzi w dół przy końcu auta, co ładnie podkreśla chromowana ramka szyb. Boczne progi są mocno podkreślone, ale jako całość bok jest wręcz delikatny. Widać nawiązania do EV6, ale według mnie trochę zabrakło pazura. Jednak podejrzewam, że wielu klientów doceni łagodniejszą stylizację. Dach w kolorze czarnym ma być opcją wyposażenia.
Z tyłu nowa Kia Sportage wygląda tak:
To kontynuacja tego co widzieliśmy w EV6. Spore lampy łączy pozioma listwa LED, kierunki wróciły na swoje miejsce, a auto prezentuje się bardzo zgrabnie. Dzięki poziomej listwie całość nie jest przytłaczająca. W oczy rzuca się duży dyfuzor.
Nowa Kia Sportage ma świetne wnętrze
Widzieliśmy je już w modelu EV6. Znajdziemy tu zakrzywiony panoramiczny szklany panel pod którym ukryto dwa wyświetlacze - główny i kierowcy. Kia nie podała ich rozmiarów. W EV6 każdy z nich ma przekątną 12 cali. Podejrzewam, że ten w Sportage jest taki sam. Urzeka mnie nietypowy kształt nawiewów powietrza. Kia zdecydowała się na pozostawienie na konsoli środkowej pod ekranem przycisków do sterowania głośnością i klimatyzacją, ale wydaje mi się, że są to przyciski dotykowe. Dobry kompromis pomiędzy nowoczesnością, a ergonomią. Dźwignię zmiany biegów zastąpiło bardzo stylowe pokrętło. To akurat świetny trend, bo automat zdecydowanie nie potrzebuje wielkiej wajchy.
Producent nie podał szczegółów wyposażenia, dostępnych silników i ich mocy. Te mamy poznać wkrótce. Czekam z niecierpliwością, bo nowa Kia Sportage wygląda fenomenalnie.