Twoje marzenie z lat 90. wraca. Możesz je kupić za rok
Podczas Festiwalu Prędkości w brytyjskim Goodwood pokazano prototyp najnowszej Hondy Prelude. Fani lat 90. wkrótce będą mogli zagłosować portfelami za wskrzeszaniem dawnych nazw.

To niezły dzień dla fanów japońskiej motoryzacji z lat 80. i 90. Wcześniej pisałem o tym, że Toyota coraz mocniej pracuje nad wskrzeszeniem modelu Celica - i że nie jest wykluczony nawet silnik umieszczony centralnie (więc przy okazji może wstać z martwych również MR2). Teraz przechodzę do wielkiego rywala Toyoty. Tam też są dobre wieści, które przywołują miłe wspomnienia.
Oto najnowsza Honda Prelude

Na lordowskich włościach w Goodwood spodziewamy się głównie premier Bentleyów i Rollsów, ale inne marki też nie wstydzą się tam pokazywania swoich produktów (i dobrze). Honda pokazała prototyp Prelude, który jest zbliżony do odmiany produkcyjnej - i pozwoliła odwiedzającym wsiadać do środka.
Ten wóz w kolorze Boost Blue Pearl nie stał się - na szczęście - SUV-em. Mówimy o trzydrzwiowym coupe - może zresztą robić za następcę Civica w takiej odmianie. Raczej nie wzbudza kontrowersji, wygląda spójnie i zgrabnie. Czy to materiał na wóz, o którym będą marzyć nastolatkowie? Prelude w nowej odsłonie raczej nie ma potencjału na bycie obiektem marzeń i bohaterem z plakatów. Ale to chyba dobra opcja na połączenie rozsądku z odrobiną stylu.
Wnętrze przypomina to z Civica

To akurat dobrze, bo kokpit kompaktowej Hondy jest urodziwy, świetnie zmontowany i praktyczny (idealny balans między „tabletozą” a przyciskami).
Niestety - Honda nadal nie zdradza pełnej specyfikacji technicznej Prelude. Wiadomo jedynie, że auto będzie wyposażone w przednie zawieszenie z podwójnymi wahaczami (znane z Civica Type R) i adaptacyjne amortyzatory, a do tego otrzyma sztywniejsze nadwozie i poszerzony rozstaw kół. Całość ma być lżejsza od Civica i bardziej bezpośrednia w prowadzeniu. Mimo to, producent z góry zastrzega: nowe Prelude nie jest budowane z myślą o biciu rekordów na Nürburgringu. To ma być samochód bardziej „dla kierowcy” niż dla… stopera mierzącego czas.

Pod maską zapewne należy się spodziewać napędu hybrydowego - ale być może bardziej „usportowionego” niż w Civicu. Uczciwie warto jednak zauważyć, że już tamtejsza hybryda jest żwawa, szybka i dynamiczna. W porównaniu z rozwiązaniem Toyoty, Civic jeździ jak F1. Czy Prelude może dostać benzynowy motor 2.0 turbo z Type-R’a? Mało możliwe, choć niewykluczone. Ale nawet jeśli tak się stanie, nie ma mowy o ręcznej skrzyni biegów. Prototyp pokazany w Goodwood jej nie ma.
Szykuj się na 2026 rok

Honda potwierdziła, że nowe Prelude trafi do sprzedaży w Stanach Zjednoczonych jeszcze w 2025 roku, a do Europy zawita rok później – w 2026. Licz zdolność leasingową, jeśli tęsknisz za dawną nazwą. Owszem, wersja sprzed lat, z otwieranymi reflektorami może i była bardziej „cool”. Ale większość egzemplarzy już dawno zardzewiała.