REKLAMA

Nowy Patrol Nismo to hybryda... 3-tonowej terenówki z Nissanem GT-R

Tak, drodzy czytelnicy. Nissan jak chce, to potrafi. Światło dziennie właśnie ujrzał ogromny Nissan Patrol w wersji Nismo. Waży prawie 3 tony i pod maską ma silnik VR35DDTT. To hybryda... terenówki z Nissanem GT-R.

Nissan Patrol NISMO
REKLAMA

Nowy Nissan Patrol Nismo wygląda rewelacyjnie i w ogóle jest wspaniały. Ta ogromna terenówka ma pod maską silnik, który zrodził się jako najnowsze, cywilne rozwinięcie kultowej jednostki VR38DETT z Nissana GT-R R35. W nowym Nismo generuje 501 KM oraz 700 Nm momentu obrotowego i jest składany w fabryce Iwaki. To mocny zawodnik, ale takiego potrzeba Patrolowi przy masie własnej 2817 kg. Napęd przenoszony jest oczywiście na obie osie, tutaj za pomocą 9-biegowego automatu specjalnie dostrojonego przez dział Nismo. W oficjalnym komunikacie jest także wzmianka na temat wydechu. Teraz jest głośniej, bardziej Nismo.

Wyobraźcie sobie jaki potencjał drzemie w tej konfiguracji. Zrobienie z tego 1000 KM to będzie formalność. A będzie to robione regularnie, ponieważ ten samochód jest kierowany na rynki Bliskiego Wschodu.

REKLAMA

Wygląd? Co tu dużo mówić - jest petarda

Nissan rozpisuje się o tym jak przekonstruowany zderzak przedni z wlotami do chłodzenia hamulców obniża ich temperaturę o 6 proc. Firma pisze także o wydłużeniu tylnego spojlera, co pozwala wyciągnąć ślad aerodynamiczny dalej za tył samochodu. To wszystko fajnie, ale liczą się przede wszystkim czerwone akcenty, ogromne felgi i logotypy Nismo. Jest nawet centralnie umieszczone światło z tyłu, niczym w wyścigówkach Formuły E.

Całość sprawia wrażenie potęgi. Do wyboru jest pięć lakierów: White Pearl, Gray Metallic, Blue Metallic, Black Pearl i ten ze zdjęć: Stealth Gray. Jezu jak to dobrze wygląda - bestia.

We wnętrzu jest równie dobrze. Przede wszystkim musicie wiedzieć, że Patrol oferuje aż osiem miejsc siedzących. Na dodatek przepastny luksus został tutaj uzupełniony o galanterię od Nismo. Jest celownik na kierownicy, czerwona tapicerka na fotelach i kontrastowe przeszycia.

Jedna rzecz mi się nie podoba - oryginalne felgi

Są ogromne i super, ale ich design... wyglądają jak z jakiegoś Juke’a w limitowanej edycji skierowanej do kobiet. Gdybym kupował takiego Nissana od razu zamówiłbym sobie do niego komplet kultowych RAYS TE37. Fabryczny rozmiar, pod seryjne opony. Szkoda byłoby psuć fabryczne nastawy, bo zawieszenie zostało obniżone i dopieszczone przez Nismo.

View post on Instagram
 
REKLAMA

Nissan Patrol Nismo nie dla Polaka

Zła informacja jest taka, że Patrola Nismo nie ma w polskiej ofercie. Będzie go trzeba sobie sprowadzić z Bliskiego Wschodu prywatnie, co może być aktualnie wyzwaniem. Nie przeszkadza mi natomiast brak fabrycznej gwarancji w Europie, bo i tak bym go od razu tuningował i tym samym musiał pożegnać się z tym zabezpieczeniem. Czy oprócz mnie są jeszcze jacyś chętni? Jeżeli tak to mam jeszcze jedną złą wiadomość - ceny nie zostały jeszcze podane.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-25T17:09:37+02:00
Aktualizacja: 2025-06-25T16:26:47+02:00
Aktualizacja: 2025-06-25T11:54:39+02:00
Aktualizacja: 2025-06-24T19:30:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-24T18:15:20+02:00
Aktualizacja: 2025-06-24T08:56:51+02:00
Aktualizacja: 2025-06-23T15:01:41+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA