REKLAMA

Debiut półtora roku temu, a dziś nagły lifting. Jeśli kupiliście to auto, to dziś macie youngtimera

Obstawiam, że ceny najwcześniejszych egzemplarzy Alfy Romeo Tonale z tradycyjną dźwignią „automatu” z czasem skoczą, tak jak w przypadku Ferrari Testarossa z pojedynczym lusterkiem. Właśnie zaprezentowano lifting tego modelu, w którym zmieniło się głównie wnętrze.

Debiut półtora roku temu, a dziś nagły lifting. Jeśli kupiliście to auto, to dziś macie youngtimera
REKLAMA

Jedno muszę oddać koncernowi Stellantis: potrafi zaskoczyć. Pierwsze egzemplarze SUV-a Alfa Romeo Tonale trafiły do klientów w maju 2022 r., a tu z nagła dziś ogłoszono, że w ramach liftingu wprowadza się nowe wnętrze. To dość niespodziewany ruch, bo przeważnie pierwsze zmiany do samochodu wprowadza się po 3-4 latach, uznając że wcześniej działa efekt świeżości.

REKLAMA

Jak to wyglądało do tej pory?

O tak:

A jak będzie wyglądało po zmianach?

Niby mała zmiana, ale udało się zrezygnować z całkiem istotnego kawałka plastiku, a być może i metalu w postaci dźwigni. Tym samym nie ma też już zapewne dość skomplikowanego fizycznego mechanizmu zmiany kierunku jazdy. Zamiast tego mamy pokrętło, co jest o tyle dziwne, że takiego pokrętła nie spotkamy w innych modelach Alfy Romeo. W Juniorze jest po prostu selektor, taki sam jak we wszystkich małych autach Stellantis:

Pokrętło podobne do tego z Tonale znajdziemy jednak w większych pojazdach od Stellantis, jak Jeep Grand Wagoneer, tyle że bez przycisku P pośrodku.

Niezły tam mają bałagan, jeśli robią lifting po 18 miesiącach od premiery

W dodatku wygląda on na wymuszony przez okoliczności. W ramach tego mikroliftingu zmienia się też zestaw wskaźników, ale zmiany są tak drobne, że ledwo da się je zauważyć. Zmniejszy się liczba poziomów wyposażenia: dostępne będą tylko Sprint i Veloce. Obecnie jest jeszcze wersja Tributo.

Smutna prawda o Tonale jest taka, że ono niespecjalnie się sprzedaje. W USA udało się w tym roku znaleźć tylko 2000 klientów na ten oryginalny pojazd. W Europie sytuacja jest jeszcze trudniejsza, bo wprawdzie w pierwszym półroczu roku 2023 sprzedano 19 tys. aut, czyli 50 proc. całej sprzedaży marki Alfa Romeo, ale z tych 19 tys., prawie 11 tys. sprzedało się we Włoszech. Na drugim miejscu jest Francja, gdzie zarejestrowano 1707 sztuk. Widać więc dramatyczną dysproporcję – gdyby nie włoski rynek, to marka Alfa Romeo mogłaby odejść za tęczowy mostek.

REKLAMA

W Polsce Tonale też nie należy do przebojów rynkowych

Nie sądzę, żeby zmiana dźwigni na pokrętło miała jej szczególnie pomóc. W naszym cenniku są cztery wersje: 1.5 MHEV 130 KM, 1.5 MHEV 160 KM, 1.6 JTD 130 KM i plug-in hybrid o mocy łącznej aż 280 KM. Cena zaczyna się od 171 900 zł. Stawiam, że wersja na rok 2025, oprócz pokrętła i nowych wskaźników dostanie też nową cenę.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA