Wzywał kurierów i zgłaszał ich złe parkowanie. Łatwo jest udawać, że problemu nie ma
Pewien człowiek otrzymywał paczki, a jednocześnie zgłaszał nieprawidłowe parkowanie kurierów, którzy mu je przywozili. Czy da się tak żyć?
Świetna jest ta historia, a jeszcze lepszy jest problem, którym jest parkowanie kurierów. Nigdy nie rozwoziłem paczek, ale wiem, jak wygląda codzienność ludzi, którzy służbowo muszą parkować na polskich ulicach i osiedlach. Wygląda tak źle, że muszą jechać na patencie i nie bardzo da się z tym cokolwiek zrobić. Wstawiają za szybę karteczki z napisem "Zaopatrzenie", mimo że nikogo nie zaopatrują i muszą wierzyć, że i tym razem im się uda, lub porzucają auta w stylu "tylko na chwilę". O normalność jest trudno, a ludzi, którzy ich do siebie zapraszają, kompletnie nie obchodzą ich problemy. W związku z trudnościami, dość szybko przestają się przejmować jakimikolwiek przepisami.
Za to przypadek człowieka donoszącego na kurierów, który przywozili mu paczki, jest fascynujący. Ciekawe, czy gdyby był to hydraulik, który przyjechałby do pękniętej rury zalewającej mu mieszkanie, też by zgłosił, że nieprawidłowo parkuje?
Zgłaszał nieprawidłowe parkowanie kurierów, którzy dostarczali mu paczki
Taka sprawa zaistniała w internecie, bo ktoś opublikował e-mail do firmy DHL. Pracownik tej firmy odpisywał klientowi, że nie ma możliwości dostarczenia paczki. Przyczyną było ciągłe zgłaszanie nieprawidłowego parkowania kurierów i agresywna postawa zgłaszającego. Treść e-maila brzmiała tak:
Trudny wybór, mieć paczki, czy mieć prawidłowo parkujących kurierów? Ten człowiek już go dokonał, ale jest to problem, który będzie nam jeszcze długo towarzyszył.
Czy kurierzy mają za nic przepisy?
Nie da się wykonywać tej pracy, za każdym razem poszukując miejsca do przepisowego parkowania. Piszę to z pełną świadomością. To nawet nie jest tak, że moglibyśmy zaakceptować to, że kurier dostarczałby dwa razy mniej paczek w ciągu dnia. Cena przesyłki musiałaby znacznie wzrosnąć, a my dłużej oczekiwać na przesyłkę. Takiego wyboru nie ma. Polecam przez tydzień spróbować parkowania w dużym mieście, niewielkim mieście lub na wsi. Każdego apologetę prawidłowego parkowania coś by trafiło, gdyby kilkanaście razy dziennie napotykał ten sam problem, potęgowany przez rozmiary auta dostawczego. Po tygodniu wolałby zjeść te paczki niż je rozwozić, bo miejsc do parkowania zwyczajnie nie ma. Nie ma ich w centrum miast, nie ma na nowych, ogrodzonych osiedlach, nawet na wsi czasami nie da się stanąć tak, żeby nie rozjechać komuś trawnika.
Oczywiście, że jest też tak, że wielu kurierów, czy dostawców jedzenia nadużywa tego argumentu. Nie przejmują się w ogóle żadnymi przepisami dotyczącymi parkowania już z założenia. Nie ma znaczenia, czy musieliby iść 1 kilometr, czy tylko 10 metrów i aż źle się czują, jak nie rozjadą jakiegoś trawnika lub nie zablokują chodnika, czy drogi dla rowerów. Część z tych osób kompletnie nie obchodzą przepisy, czy zwykłe nieutrudnianie życia innym ludziom na drodze. Łamią przepisy programowo i dla zasady.
Parkowania kurierów - jak rozwiązać ten problem?
Ważne pytanie, które należy zadać, jest takie: Czy ludziom przeszkadza to, że kurier zajmuje chodnik, czy przeszkadza im, że łamie przepisy? Jeśli chodzi o to, że ma działać zgodnie z przepisami, to najprościej byłoby zmienić przepisy. Jest tyle różnych uprzywilejowanych grup na drodze, że nie ma powodu, by kurierzy, dostawcy, czy serwisanci nie stali się jedną z nich. Taksówkarze mają swój własny pas, po którym mogą jechać tylko oni, tak samo jest z ich miejscami do parkowania. Więcej osób dostaje paczki, niż jeździ taksówką. Może trzeba zalegalizować niektóre ich zwyczaje? Firmy mogłyby występować do władz samorządowych o pozwolenie, które zwalniałoby pracowników, w określonych warunkach, z respektowania niektórych przepisów związanych z parkowaniem.
Jeśli ta idea jest zbyt oburzająca, to może nakazać wszystkim wspólnotom, spółdzielniom mieszkaniowym i innym zarządcom wyznaczenie miejsc postojowych dla usługodawców takich jak kurierzy, czy serwisanci sprzętu. Jeśli ktoś nie miałby takiej fizycznej możliwości, to... jest to jego kłopot, tak jak obecnie parkowanie jest kłopotem ludzi, którzy dostarczają nam usługi i towary. Zbyt wielu innych rozwiązań wymyślić się nie da. I nie, rowery cargo to nie jest rozwiązanie wszelkich problemów, bo rower też można źle zaparkować. Oczywiście, możemy też dalej udawać, że da się być kurierem, wypełniać dzienne targety i legalnie parkować. Co pewnie się właśnie się wydarzy, a nie żadna zmiana przepisów.
Czytaj dalej: