REKLAMA

Nie stawaj na pace, bo cię zmiecie z planszy. Mam na to dowody

Myślałem, że widziałem już absolutnie wszystko, ale nagranie z wypadku w Gnojniku zmroziło mi krew w żyłach. Stawanie na pace mogło zakończyć się tragicznie.

Nie stawaj na pace, bo cię zmiecie z planszy. Mam na to dowody
REKLAMA

Podobnie jak większość dzieciaków z mojej rodzinnej wsi uwielbiałem wskakiwać na tylny zderzak od przyczepy rolniczej i w taki sposób poruszać się po polu. Nie było to mądre ani bezpieczne, ale było wygodne. Starsi i mądrzejsi ode mnie, że kiedyś spadnę i zrobię sobie krzywdę. Nic takiego się nie wydarzyło, ale najwidoczniej miałem dużo szczęścia. Równie dużo szczęścia miał pracownik służb komunalnych, który przeżył groźny wypadek. On też postawił na wygodę.

REKLAMA

Stawanie na zderzaku - co może się stać?

W miejscowości Gnojnik doszło do dosyć przerażającego wypadku. Widzimy na nim samochód służb komunalnych i pracownika, który jedzie na zderzaku przyczepy. To popularny sposób przemieszczania się pracowników zbierających odpady komunalne - pozwala im na szybkie wsiadanie i wysiadanie oraz znacząco przyspiesza procedurę odbioru odpadów. Gdyby po każdej posesji pracownik wsiadał na pakę busa, podjeżdżał kilka metrów, wysiadał, opróżniał kosz i znów wsiadał itd., to zbiórka odpadów byłaby wydarzeniem, które nigdy się nie kończy. Dlatego pracownicy ułatwiają sobie życie, wskakując na zderzak. Tym razem omal nie doszło do tragedii.

Powiedzieć, że pracownik miał kupę szczęścia, to nic nie powiedzieć. Co gorsze - nie miał żadnego wpływu na ten wypadek, bo pojazd, na którego zderzaku się poruszał, został uderzony przez osobówkę, która wyprzedzała w miejscu niedozwolonym. Przeżył wypadek, ale według Ochotniczej Straży Pożarnej z Gnojnika, został zabrany do szpitala.

Dlatego pamiętajcie - fizyka ma w nosie waszą wygodę, więc lepiej nie stawajcie na pace. A co mówią na ten temat przepisy? Te kwestie regulują przepisy art. 63 ustawy Prawo o ruchu drogowym Czytamy w nich:

Jak dobrze widzimy - ten sposób przewozu pasażerów jest kompletnie niezgodny z przepisami, ale z życia wiemy, że policjanci rzadko reagują na takie widoki. Po prostu wychodzą z założenia, że pracownicy służb komunalnych nie robią tego z zamiłowania do ryzyka, tylko w celu szybkiego wykonania swojej pracy. Dlatego policjanci przymykają oko, bo prawdopodobieństwo wypadku takiego jak na filmie jest niskie, ale niestety nigdy zerowe. Pamiętajcie o tym.

REKLAMA

Więcej o bezpieczeństwie ruchu drogowego przeczytacie w:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-08-28T09:24:36+02:00
Aktualizacja: 2025-08-27T19:15:53+02:00
Aktualizacja: 2025-08-27T15:25:43+02:00
Aktualizacja: 2025-08-27T13:20:21+02:00
Aktualizacja: 2025-08-27T11:06:34+02:00
Aktualizacja: 2025-08-26T17:38:29+02:00
Aktualizacja: 2025-08-26T16:42:30+02:00
Aktualizacja: 2025-08-26T13:24:05+02:00
Aktualizacja: 2025-08-25T19:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-25T18:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-25T12:47:16+02:00
Aktualizacja: 2025-08-25T11:49:41+02:00
Aktualizacja: 2025-08-25T10:50:03+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA