REKLAMA

Oto dowód, że nawet kierowcy ciężarówek nienawidzą kiedy wyprzedzają się ciężarówki

Na kanale Stop Cham właśnie pojawiło się nagranie, jak jedna ciężarówka wyprzedza drugą tylko po to, żeby ją wyhamować i doprowadzić do konfrontacji. Dlaczego? Bo nawet kierowcy ciężarówek nienawidzą kiedy wyprzedzają się ciężarówki.

wyprzedzanie ciężarówek
REKLAMA

Wyprzedzanie się samochodów ciężarowych na ekspresówkach i autostradach to plaga polskich dróg. Powstały przepisy mające zakończyć to zuchwałe zachowanie kierowców, ale okazały się dziurawe jak ser szwajcarski. W rezultacie są trudne do egzekwowania i martwe, a kierowcy dalej robią, co tylko chcą.

REKLAMA

Wyprzedzanie się ciężarówek? Nawet ich kierowcy tego nienawidzą

Do tej pory byłem przekonany, że to wyprzedzanie przeszkadza tylko kierowcom aut osobowych, ale teraz już wiem, że jednak wszyscy tego nienawidzą - nawet sami kierowcy ciężarówek. Do redakcji kanału Stop Cham trafiło nagranie z 29 listopada 2024, które temu dowodzi. Zostało ono utworzone na A4 między węzłami Sędziszów Małopolski/Ropczyce oraz węzłem Dębica Wschód i jego bohaterami są kierowcy dwóch ciężarówek. Do pliku został dołączony interesujący opis. Autor nagrania napisał, że wyprzedzał 40-tonowym zestawem ciąg trzech ciężarówek, a następnie zjechał na prawy pas, żeby ustąpić miejsca innym. A potem wydarzyło się to:

Manewr wyprzedzania ciężarówką trzech tirów rozwścieczył jednego z kierowców, który jechał ciężarową lawetą. Ten postanowił dokonać samosądu, wyhamować autora i wymierzyć mu sprawiedliwość metalową rurką. Nagrywającemu udało się uniknąć bójki, a nagranie z całego zdarzenia postanowił opublikować w sieci.

Oczywiście zachowanie kierowcy lawety jest karygodne, agresywne, skrajnie niebezpieczne i powinien zostać za nie ukarany. Jednak z perspektywy internetowego widza zwróciłem uwagę na co innego - to wideo dowodzi, że nawet kierowcy ciężarówek nienawidzą, kiedy na drogach odbywają się „wyścigi słoni”.

REKLAMA

Ten wyścig słoni o mały włos nie przerodził się w walkę goryli

Na szczęście do tego nie doszło. Jest to natomiast doskonała okazja, żeby zaapelować do kierowców ciężarówek. Jeżeli nawet wam nie pasuje to cale wyprzedzanie, to może przestańcie się ciągle wyprzedzać, spowalniać ruch i doprowadzać do niebezpiecznych sytuacji. Zgodzę się, że przepustowość polskich dróg jest niewystarczająca, żeby pomieścić wszystkie obecnie kursujące po nich samochody ciężarowe, ale „come on”... Nie róbcie tego, czego sami nie lubicie. Kiedyś mogło chodzić o różnice z prędkości na tempomatach, ale teraz te urządzenia są aktywne i dostosowują prędkość do poprzedzającego pojazdu...

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA