REKLAMA

Na polskim wybrzeżu grasuje Yakuza. Pojechałem się z nią spotkać

Przeżyłem niedawno surrealistyczne spotkanie z mafią z wybrzeża. No dobra, Bagged AMG to kolektyw motoryzacyjny, a nie grupa przestępcza, ale „wozi się” tak grubo, że gdyby Jarosław Pieczonka „Miami” nadal pracował w policji, to z pewnością wiedziałby, o kogo chodzi. Dla mnie to Yakuza z Trójmiasta.

Mercedes W140 AMG
REKLAMA

Zaczęło się przypadkowo. Byłem w Gdyni i jechałem estakadą nad portem. Wtem w mojej przedniej szybie zauważyłem toczącego się dostojnie Mercedesa W140, a tuż obok drugi, „cywilny” samochód, z którego wystawała kamera na gimbalu. Pomyślałem, że Bagged coś nagrywa, i odezwałem się do nich na Instagramie. Nie myliłem się. Nagrywali właśnie swoją nową, tłustą lochę. Zaczęliśmy rozmawiać i umówiliśmy się na spotkanie.

REKLAMA

Oto i ona – locha, której nie powstydziłaby się Yakuza

Nazywa się Mercedes S500 i mówię o nim pieszczotliwie, że to Yakuza, gdyż ten egzemplarz pochodzi z Japonii. To model w wersji Lang z 320-konnym motorem V8 pod maską. Ech… takich już nie robią… Na dodatek ten egzemplarz przejechał raptem 70 tys. km. Szokująco mało, ale jednak nie to jest w nim najlepsze. Najlepsze jest to, że ta maszyna otrzymała oryginalną kurację upiększającą w AMG.

To nie jest S70 ani S73, tylko model S500 AMG, ale to wciąż wspaniały rarytas

Wygląda tak samo jak V12-stki przygotowane od podstaw w Affalterbach, ale ten egzemplarz mechanicznie jest fabrycznym Mercedesem. Za to stylistycznie wóz ma pełno smakowitych smaczków z dawnego AMG, zanim ta firma stała się oficjalnym zbrojnym ramieniem Mercedesa. Auto wyróżnia się pakietem stylistycznym AMG. W jego skład wchodzą zderzaki, listwy boczne, wydech oraz oznaczenia na zewnątrz i w konsoli środkowej oraz na progach. Tylko tyle i aż tyle. Jest wspaniale.

Bagged postanowił jednak, że podkręci ten klimat jeszcze bardziej. Zawieszenie AMG ustąpiło statycznemu, gwintowanemu, bo tak jest niżej. Oryginalne felgi AMG ustąpiły miejsca wykonanym na zamówienie, 3-częściowym, skręcanym. Oryginalnie były to 18-calowe Monoblocki, teraz mają 19 cali i polerowane ranty. Trzeba przyznać, że pasują idealnie.

Bagged zadbał o detale

Do najbardziej charakterystycznych należy wystający z przedniego zderzaka bumper pole (parking pole), wykończony mercedesowską gwiazdą, oraz firankowe nakrycia przednich foteli z wyhaftowanymi logo Mercedes-Benz. Przypominam, że opisuję detale projektu zbudowanego na ogromnej, klasycznej limuzynie z lat 90. Takiej, która ma pod maską potężne, 5-litrowe V8 i podwójne szyby boczne, które do dziś wyglądają, jakby były kuloodporne. W środku jest mnóstwo skóry oraz drewna. Klasyczny layout pełen dziesiątek przycisków i kokpit pełen analogowych zegarów. Nie bez powodu mówią, że lata 90. to był „peak motoryzacji”.

Domyślam się, że spora część mercedesiarzy czytających ten tekst jest rozwścieczona. Jak można przerabiać klasycznego Mercedesa? Przecież liczy się tylko oryginał. Dla tych czytelników mam trzy odpowiedzi:

Po pierwsze: spokojnie, mi się podoba i dlatego o nim piszę.
Po drugie: nie martwcie się, tuning został wykonany z poszanowaniem oryginału, z dużą pieczołowitością oraz przy użyciu części z epoki.
Po trzecie: AMG to był wtedy tuner, więc ten samochód od nowości był egzemplarzem tuningowanym.

REKLAMA

Można się rozejść.

Mnie W140 zawsze bardzo się podobał. Jak tylko mam możliwość poobcowania z takim wozem, moje serce od razu staje się miękkie, a nogi mam z waty. To moje niespełnione marzenie. A tutaj w pakiecie AMG z silnikiem V8… Ech, przespałem swoje okno, kiedy było tanio. Teraz ceny zadbanych Mercedesów W140 poszybowały, a wartość takiego z przebiegiem 70 tys. km i to „w AMG” z pewnością przekracza możliwości mojego portfela. Na szczęście na wybrzeżu mamy ludzi, którzy uważają, że taki klimat zasługuje na każdą wydaną złotówkę.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-08-13T17:50:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-12T19:15:41+02:00
Aktualizacja: 2025-08-12T15:44:41+02:00
Aktualizacja: 2025-08-12T13:58:57+02:00
Aktualizacja: 2025-08-11T19:14:50+02:00
Aktualizacja: 2025-08-11T18:30:11+02:00
Aktualizacja: 2025-08-11T16:07:10+02:00
Aktualizacja: 2025-08-11T11:00:59+02:00
Aktualizacja: 2025-08-11T09:48:09+02:00
Aktualizacja: 2025-08-10T17:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-10T16:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-10T11:59:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA