REKLAMA

Nowy Mercedes klasy E przyłapany. Będzie piękny i ostatni taki

Jak będzie wyglądał nowy Mercedes klasy E, który powinien trafić do salonów w 2024 r.? Mamy już właściwie wszystkie puzzle i szykuje nam się przepiękna limuzyna. Możliwe, że jedna z ostatnich w takim stylu.

mercedes e 2024
REKLAMA
REKLAMA

Ale nie smućmy od początku o takich już nie robią i zerknijmy na to, co udało się uchwycić nieoficjalnie. A udało się prawie wszystko.

Mercedes klasy E W214 (2024) uchwycony na zdjęciach i wideo.

Wygląda na nich zresztą w dużej mierze tak, jak obecna, ale nieco wysmuklona generacja. Zachowano wszystkie najważniejsze i najbardziej atrakcyjne elementy, w tym bardzo długą maskę i elegancko opadającą linię, ale bez udawania, że mamy do czynienia z jakimś "czterodrzwiowym coupe". Normalny, uczciwy sedan ze świetnymi proporcjami:

Zmiany? Oczywiście będą, duża część z nich niewidoczna gołym okiem, jak np. odrobinę większy rozstaw osi niż w schodzącej generacji. Biorąc jednak pod uwagę maskowanie modelu z nagrania i zdjęć, największym sekretem mają być zmiany z przodu i z tyłu. Problem tylko w tym, że akurat zdjęcia frontu już wcześniej dostały się do sieci, więc niespecjalnie jest tu jeszcze jakaś tajemnica do zachowania.

Możemy się więc spokojnie spodziewać tutaj frontu zbliżonego do aktualnej generacji klasy S, ale z nieco innymi, mniej foremnymi (?) reflektorami - trochę w kierunku najnowszego wcielenia Mercedesa GLC. Z tyłu natomiast trudno oczekiwać czegokolwiek innego niż stosunkowo wąskich świateł, schodzących się ku środkowi - tak, jak ma to miejsce w pozostałych nowych Mercedesach.

Jedną z nowości, które prawdopodobnie też widać na zdjęciach, będzie rezygnacja z klasycznych klamek, na rzecz klamek zlicowanych z karoserią - dokładnie tak, jak ma to miejsce w klasie S. Wygląda to tak średnio, zwłaszcza z tymi malutkimi chromowanymi paskami, ale najwyraźniej taka jest moda.

Mercedes klasy E nowej generacji - a co pod maską? I dlaczego "ostatni taki"?

Gdyż zgodnie z ostatnimi komunikatami, klasa E nadchodzącej generacji będzie prawdopodobnie ostatnim nowym modelem tworzonym na płycie podłogowej tworzonej z myślą o samochodach spalinowych. W 2025 r. Mercedes ma zaprezentować trzy platformy przeznaczone wyłącznie dla samochodów elektrycznych i pewnie na nich skupi się w kolejnych latach, obserwując, co dzieje się z rynkiem.

W końcu według licznych zapowiedzi, Mercedes planuje sprzedawać tylko samochody elektryczne, ale tam... gdzie będzie to możliwe.

Do tego czasu jednak możemy być spokojni o nową klasę E i przy okazji wariant CLE, który powinien zastąpić w gamie odmiany coupe i cabrio klasy E i klasy C. Oba modele będą konstruowane na tej samej platformie - MRA2.

Pod maską nowych modeli powinny pracować silniki zbliżone do tych, które znamy już teraz, przy czym z drobnymi modyfikacjami. Przede wszystkim takimi, że wszystkie dostępne jednostki będą hybrydami (co najmniej typu mild). O obecność 3-litrowych jednostek benzynowych i wysokoprężnych możemy być za to spokojni - też powinny być.

REKLAMA

Przynajmniej jeszcze przez jakiś czas.

* Zdjęcie główne przedstawia oczywiście aktualną generację Mercedesa klasy E w kamuflażu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA