REKLAMA

46 tysięcy złotych za zawias klapy ładnej Toyoty. Tyle kosztuje oryginalność

Ceny części do rzadkiego modelu Lexusa zwalają z nóg. Jeden zawias klapy bagażnika kosztuje tyle, co cały samochód. Jak masz pecha, to popsują ci się dwa.

lexus is cabriolet
REKLAMA

Zawsze mi się podobał. Lexus IS Cabriolet to prawdziwa egzotyka, ale gdy raz na kilka miesięcy zobaczę jakiś egzemplarz na ulicy, zawsze się za nim obejrzę. Wóz - oficjalnie znany jako IS 250C lub (za Oceanem) także IS 350C - był przedstawicielem popularnego mniej więcej na przełomie pierwszej i drugiej dekady tego wieku segmentu kabrioletów z twardym, składanym dachem, czyli tak zwanych coupe-cabrio. Wszedł na rynek w 2010 roku, uciekl z niego w 2014 r., i nigdy nie rozpalił słupków sprzedażowych.

REKLAMA

Ten dach może i nie jest najpiękniejszy

Trudno zrobić ładne i proporcjonalnie wyglądające cabrio z twardym dachem, bez zbyt masywnego tyłu. Nie udało się to ani Peugeotowi ani Fordowi. Lepiej poradził sobie Opel, a za wzór mogłoby służyć BMW E93. Jest naprawdę świetne. Lexus plasuje się tu gdzieś pomiędzy. Z drugiej strony, na rynku wtórnym może wydawać się naprawdę ciekawą propozycją. Nie jest tak oklepane jak wspomniane BMW 3 Cabrio, ma wolnossące V6, no i Lexus od zawsze kojarzy się z niezawodnością. Do tego auta wystawione na sprzedaż powinny być raczej zadbane, co w przypadku bawarskiego rywala nie jest regułą.

Obecnie na Otomoto wystawiono dwa egzemplarze

Dla porównania, na sprzedaż jest 56 BMW E93, a wiosną zapewne „wyjdzie ich” jeszcze więcej, bo teraz jest fatalny sezon na sprzedaż kabrioletu (coś o tym wiem).

Obydwa Lexusy to wersje 250 z 208-konnym 2.5 V6. Jeden z nich ma rzadką, manualną skrzynię biegów, a drugi to automat. Pochodzą z 2010 i 2012 roku, mają przejechane niecałe 150 i niecałe 180 tysięcy kilometrów i kosztują odpowiednio 52 900 i 59 000 zł.

Brzmi jak niezła oferta

Niestety, można się w tym wypadku trochę naciąć. Lexusy słyną z trwałości i IS tej generacji też zbiera niezłe opinie. Jednocześnie, wiadomo też, że jak już coś się zepsuje, to w wozie tej marki tanio nie będzie. Ale cena pewnego elementu do IS-a cabrio i tak szokuje.

lexus is cabriolet ceny części

Informacje na ten temat znalazłem na profilu pod nazwą Cabrio Serwis dr inż. Hubert Skowronek. Specjalista m.in. od naprawiania dachów w kabrioletach widział już niejedno i miał u siebie wiele różnych modeli, nawet tych bardziej egzotycznych. W końcu padło więc i na Lexusa. Mechanika danego wozu może być trwała, ale mechanizm składania dachu to niemal w każdym wypadku skomplikowany i relatywnie delikatny układ. Prędzej czy później coś padnie - albo silniczek dachu, albo elementy klapy bagażnika, różniące się od tych z wersji sedan.

I teraz uwaga

Ile może kosztować zawias klapy bagażnika do takiego Lexusa? 500 złotych, 1000? Skoro mówimy o marce z drogimi częściami, to może 1500? 2000? Pamiętajmy też, że to rzadka wersja. No to może 3000? 5000 brzmiałoby już jak szaleństwo.

Tymczasem zawias klapy bagażnika do Lexusa IS Cabrio kosztuje 46 000 zł. Czterdzieści sześć tysięcy złotych. Na dowód pan Hubert pokazuje screen zamówienia z hurtowni. 37 487,91 zł netto, czyli 46 110,13 zł brutto. I to po uwzględnieniu kodu rabatowego. „Cały lewy kompletny zawias, w zasadzie zespół. Druga pozycja to silniczek zamka” - napisał autor wpisu.

REKLAMA

Przypomnijmy: samochód jest warty mniej więcej tyle samo

Zepsuty zawias - i to jeden z dwóch - potrafi więc całkowicie wywrócić sensowność całego zakupu. Domyślam się też, że nietanie są elementy blacharskie - tylne błotniki, zderzak, lampy, szyby. Stłuczka IS-em Cabrio może sprawić, że wóz trzeba będzie oddać na złom.

Co ma zrobić ktoś, kto jeździ takim wozem i zepsuł mu się zawias, ale nie ma ochoty płacić 46 tysięcy? Pamiętajmy, że w kolejce do popsucia się czeka jeszcze drugi taki element, po drugiej stronie. Można próbować kupić egzemplarz na części, najlepiej z Wielkiej Brytanii. Możliwe, że kilku czytelników tego tekstu wpadnie na takie pomysły. Część powinno też dać się dorobić - ale wcale nie jest to oczywiste. Jednym słowem: za oryginalność czasami płaci się za wiele, a urok wolnossącego V6 chyba nie jest tego warty. Kupcie już jednak to BMW.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-31T16:26:30+01:00
Aktualizacja: 2025-10-30T15:51:22+01:00
Aktualizacja: 2025-10-30T11:28:51+01:00
Aktualizacja: 2025-10-30T09:11:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T20:48:58+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T16:03:25+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T14:26:08+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T12:54:49+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T12:04:02+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T11:35:59+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T11:10:19+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T10:53:38+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T09:04:40+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T18:18:49+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA