W 1969 r. na ulicach Warszawy pojawiło się Lamborghini Miura S. Być może znów przyjedzie do Polski
Czy to statek kosmiczny? A może pojazd z przyszłości? Nie. To Lamborghini Miura S w dawnej komunistycznej Warszawie. Najwyższy czas, żeby włoska bestia wróciła nad Wisłę.
Ponad 50 lat temu, na ulicach komunistycznej Warszawy pojawiło się zielone Lamborghini Miura S. Ta wizyta włoskiego supersamochodu była tak wielkim wydarzeniem w kraju pełnym Syrenek i Fiatów, że żyje w pamięci fanów motoryzacji do dziś. Być może ten sam egzemplarz w niedalekiej przyszłości powróci do stolicy Polski. Czy ma szansę zrobić równie duże zamieszanie?
Skąd wiemy, że zielona Miura ma szansę wrócić do Polski?
Samochód znajduje się obecnie w rękach specjalistów z Interni auto w Modenie, gdzie kończy się jego renowacja. To ten sam egzemplarz, który kiedyś pojawił się w Warszawie - dowiadujemy się z instagramowego postu umieszczonego przez Simona Kidstona. Brytyjski kolekcjoner przyznaje, że pojawienie się Lamborghini na ulicach stolicy Polski musiało przypominać lądowanie statku kosmicznego.
A jak to się stało, że Lamobrghini Miura S pojawiło się w Polsce?
Pamiętną wizytę odbył włoski hrabia Caramelli, który podjechał do Warszawy swoim Lamborghini Miura S. Caramelli był producentem zabawek i wybrał się do Polski ze swojego zamku na południe od Mediolanu na spotkanie biznesowe. Nie mam pojęcia, za jakie dokładnie zabawki odpowiadał hrabia, ale wiem jedno - najfajniejszą jego zabawką było zielone Lamborghini Miura S.
Czasy zmieniły się diametralnie, a widok najwyższej klasy supersamochodów na ulicach Warszawy nikogo już nie dziwi. O proszę, takie zdjęcie zrobiłem kiedyś w centrum stolicy - nie jeden, a trzy superauta razem, w tym dwa Lamborghini:
Zostawmy te nowoczesne wózki w spokoju i wróćmy do Miury. Z postu Kidstona dowiadujemy się nie tylko o wycieczce do Warszawy. Kolekcjoner podaje, że remont tego wyjątkowego egzemplarza jest na ukończeniu i sugeruje, że auto powinno znowu przyjechać do Polski. To wspaniały pomysł i jestem bardzo za. Uważam nawet, że obecny właściciel zielonego Lamborghini powinien skontaktować się z radomskim kolekcjonerem aut z Sant'Agata Bolognese. Nie wiem, czy wiecie, ale w Radomiu znajduje się wspaniała kolekcja Lamborghini nieoficjalnie uważana za drugi najbardziej wartościowy zbiór pojazdów tej marki na świecie. Ten najwspanialszy należy do przyfabrycznego muzeum w Bolonii.
Lamborghini Miura znowu w Warszawie - niech ktoś to zrobi
Wyobraźcie sobie event, w którym kawalkada klasycznych Lamborghini z zieloną Miurą S na czele pojawia się Warszawie. Najlepiej w obstawie nowoczesnych supersamochodów (Urus ty nie) zmobilizowanych przez stołecznego dealera Lamborghini. Propozycja powrotu Miury na lechicką ziemię po raz pierwszy padła na łamach magazynu Classic Auto, który jako pierwszy odkrył karty włoskiej wizyty w nowożytnej prasie. Obszerny artykuł z 2021 r. powstał jeszcze zanim zielony supersamochód został poddany renowacji, a więc życzenie powrotu do stolicy było wtedy odległą wizją. W 2023 r. Lamborghini jest o krok od ponownego wyjechania na drogi i miejmy nadzieję, że ten „comeback" stanie się rzeczywistością. Widząc pod postem Kidstona komentarze polskich dziennikarzy deklarujących swoją pomoc, mogę zapewnić obecnego właściciela Miury, że kolejna wizyta w Warszawie będzie jeszcze większym wydarzeniem od tej z 1969 r.