REKLAMA

Nadchodzi koniec modnego BMW. Niemcy poszli po rozum do głowy

Jeżeli pogłoski okażą się prawdziwe, to nadchodzi koniec BMW X4. Siedzę i zastanawiam się, gdzie popełniliśmy błąd jako ludzkość.

koniec bmw x4
REKLAMA
REKLAMA

Niektórzy powiedzą, że ten błąd popełniliśmy, gdy Ewa zjadła owoc z drzewa, inni powiedzą, że wtedy, gdy na 200 lat Brytyjczycy zostawili swoją kolonię samą sobie, a ona w przeciwieństwie do bakterii, przez ten czas nie wyhodowała własnej kultury. Jeszcze inni wtedy, gdy pozwoliliśmy siwym bajerantom z Portugalii prowadzić naszą reprezentację. Znam kilkunastu ludzi bez gustu, którzy mówią, że największy błąd popełniony, gdy zdecydowano się skierować do produkcji BMW X6, czyli najlepszego SUV-a Coupe, który został stworzony. Stoję na stanowisku, że to właśnie jego debiut sprawił, że obce cywilizacje zaczęły się z nami częściej kontaktować, bo uznały, że osiągnęliśmy właściwy poziom rozwoju.

Więcej o SUV-ach Coupe od BMW pisaliśmy w:

Jednak wśród ludzkości jest wielu krytyków tych wspaniałych nadwozi, którzy czekają z szampanami w rękach, aż te wspaniałe nadwozia znikną z rynku. Być może mogą już zacząć nimi potrząsać, bo prawdopodobnie z rynku zniknie jeden bardzo udany model.

Koniec BMW X4 ma być bliski, a nóż w plecy wbił inny SUV Coupe

Ledwie wczoraj zadebiutowało nowe BMW X2. Mam co do niego mieszane uczucia, bo jak przód jest ok, tak tył wygląda jak odwłok. Wiem jedno - będzie się sprzedawać bardzo dobrze, mimo że kosztuje prawie 200 tysięcy złotych za wersję z trzema cylindrami pod maską. Jeżeli uważnie czytaliście specyfikację, to zauważyliście, że nowe BMW X2 urosło bardzo mocno. Długość wzrosła o 19,4 cm, wysokość o 6,4 cm, a szerokość jest większa o 2,1 cm. W efekcie mamy auto o wymiarach 4,55 x 1,85 x 1,59 m.

Coś wam to przypomina?

Podobne prawda? Bo widzicie właśnie model, który zostanie zastąpiony przez nowe BMW X2. Według plotek BMW zdecydowało się na radykalne powiększenie X2 i zmianę jego wyglądu z pociesznego podwyższonego hatchbacka, na SUV-a Coupe, bo po 9 latach obecności na rynku BMW X4 zniknie.

Co?

Bawarski producent nie planuje wprowadzać nowej generacji z silnikiem spalinowym. Zobaczmy na daty - mamy koniec 2023 r., przed nami tylko kilka lat obecności takich samochodów na drogach. Jakiś czas temu pojawiły się pogłoski, że w planach jest BMW X4 na prąd, ale mówiło się o 2026 roku. Nie ma sensu wtedy wprowadzać samochodu spalinowego, który pożyje 4 lata i 9 przy najlepszych wiatrach. Za duże koszty, za mały zwrot inwestycji. Tymczasem powiększając X2 dotychczasowi chętni na X4 będą mogli bezproblemowo przejść na nowszy model, który powstał na nowej platformie. Temu służy również podniesienie ceny - zbliża się do X4, a do tego X2 występuje również w wersji elektrycznej. BMW się to po prostu opłaca.

REKLAMA

Przez chwilę byłem zdumiony

Bo przecież przyzwyczaiłem się, że producenci pokrywają każdy możliwy segment i podsegment, żeby więcej zarabiać, Tymczasem BMW wybrało drogę samochodów międzysegmentowych, które będą miały marżę na tyle korzystną, że pokryją utracone zyski z powodu braku konkretnych modeli. Opracowanie X4 jest drogie, a tak mamy gotowy model, który ma przed sobą co najmniej 10 lat obecności na rynku. To chyba znak czasów - nie potrzeba już mieć 3 SUV-ów Coupe - lepiej mieć dwa droższe. Klienci i tak zapłacą.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA