Zachwycająca kolekcja na sprzedaż. Moja wyglądałaby bardzo podobnie
Kolekcja na sprzedaż składająca się z osiemnastu unikatowych aut, która trafi na aukcję na początku listopada, bardzo przypomina taką, którą sam bym stworzył. I wy pewnie też.

Jaka byłaby wasza samochodowa kolekcja marzeń? Ilu ludzi, tyle odpowiedzi. Tego typu pytanie często pada na wieczornych spotkaniach ludzi, którzy lubią samochody. Można puścić wodze fantazji i przez chwilę poczuć się, jak milioner. Jeden powie, że chciałby mieć wszystkie generacje Porsche 911, drugi doda, że woli Ferrari, a trzeci powie, że tylko Bugatti się liczy. Czwarty kupi dużo kei-vanów (co mówią lekarze?).
Ta kolekcja na sprzedaż jest naprawdę imponująca
Gdybym budował swoją kolekcję (właściwie już zacząłem, mam aż jeden samochód w garażu, ale akurat nie taki, jak któryś z widocznych poniżej…), bardzo możliwe, że byłaby bardzo podobna do tej pod nazwą Gran Turismo Collection, która w całości trafi na aukcję RM Sotheby’s w Londynie piątego listopada.
To oznacza, że jakiś szczęściarz spełnił marzenia tysięcy fanów motoryzacji – a teraz wszystkiego się pozbywa. Zapewne z niezłym zyskiem.
Kolekcja na sprzedaż obejmuje m.in. pokaźny zestaw Ferrari
W garażu milionera z dobrym gustem stoją obok siebie Ferrari 288 GTO, F40, F50, Enzo, i LaFerrari. To oznacza, że na pytanie „które z topowych Ferrari z ostatnich dekad pan wybiera?” klient odparł „tak”. Świetny zestaw. Oprócz tych aut, markę z Maranello reprezentują też żółte roadstery z silnikiem z przodu. W sam raz na co dzień.
Co z odwiecznym rywalem Ferrari, czyli Lamborghini? Wozy z bykiem na masce też są, ale „tylko” dwa. Za to jakie! Miura SV i Countach LP5000 S to rzeczywiście chyba najlepsze, co powstało w Sant’Agata Bolognese.
Czy kolekcja supersamochodów może obyć się bez Bugatti? Wygląda na to, że nie. Chiron Super Sport to dość „standardowy” (o ile można tak powiedzieć o tak drogim i skomplikowanym technicznie wozie) wybór, jeśli jest się niesamowicie bogatym. Ale uzupełnienie zestawu o dwa (!) egzemplarze modelu EB110 to miły akcent.
Nie brakuje też Jaguarów. XJ 220 S i XJR-15 to bardzo rzadkie (zwłaszcza ten drugi) i bardzo ciekawe modele, które są wciąż chyba trochę niedoceniane.
Ale kolekcja na sprzedaż nie zawiera tylko supersamochodów
Ktoś, kto budował tę kolekcję, chyba spędził w młodości trochę czasu na oglądaniu legendarnych rajdówek grupy B mknących po oesach. Oprócz niskich i długich superaut, w garażach bogacza stoją też: Lancia 037, którą jeździł m.in. Walter Röhrl, Lancia Delta S4 i Audi Quattro w wersji S1 E2, czyli najbardziej ekstremalnej.
Ta kolekcja jest tak dobra, że nie mam pojęcia, czy mam tu ulubiony samochód. Chętnie kupiłbym wszystkie – i aukcja rzeczywiście daje taką możliwość, w przeciwieństwie do mojego konta bankowego. Cen wywoławczych jeszcze nie podano, ale słowo „drogo” na pewno nie będzie wystarczające.
Zdjęcie główne: RM Sotheby's