Ostatni z rodu walczy o przetrwanie. Radykalny lifting lubianego modelu
Koreańczycy woleliby produkować już wyłącznie elektryczne kompakty - ale Kia Xceed zostanie jeszcze w ofercie na jakiś czas. Upodobni się do nowszych modeli marki.

Nie wiem, czy w polskiej policji już o tym słyszeli, ale Kia Ceed odjeżdża do lamusa. Produkcja już się zakończyła i teraz można kupić już tylko ostatnie egzemplarze w specjalnych wersjach. Następcą tego auta będzie przede wszystkim model elektryczny, czyli EV4. Z pewnością nie każdy klient na Ceeda - wśród których są nie tylko służby mundurowe, ale i firmy kupujące auta dla przedstawicieli handlowych pokonujących codziennie wiele kilometrów - będzie mógł i chciał przesiąść się na elektryka.
Ale w gamie jest jeszcze Kia Xceed

To model, który można opisać w skrócie jako „podniesiony Ceed hatchback”, choć tak naprawdę zmian jest nieco więcej. To propozycja dla klientów, którzy wolą siedzieć nieco wyżej i wygodniej wsiadać, ale teraz mogą polubić ją też ci, którzy po prostu chcą jeździć spalinową Kią kompaktowej wielkości.
Xceed zadebiutował w 2019 roku, a w 2022 r. przeszedł lifting. Teraz przyszedł czas na kolejne odświeżenie - tym razem o wiele mocniejsze. Cel? Xceed ma wyglądać podobnie do innych, nowych Kii i nie dawać po sobie poznać, że jest relatywnie starym modelem. Prawdopodobnie pożyje na rynku jeszcze co najmniej kilka lat.

Zamaskowane prototypy są już testowane
Widać, że zmian będzie dużo, zwłaszcza z przodu. Nowy pas przedni i zastosowanie pionowo ustawionych reflektorów LED, większego grilla i przeprojektowanego zderzaka upodobni Xceeda np. do wspomnianego EV4. Zmienią się również błotniki oraz maska.
Z boku rewolucji nie przewidziano, ale można spodziewać się nowych wzorów felg. Z kolei tył ma otrzymać zupełnie nowe lampy oraz mocniej „wyrzeźbioną” klapę bagażnika i zderzak z nowymi przetłoczeniami.
Nowa era w środku
Sześć lat po debiucie Xceed odstaje już od reszty gamy Kii pod względem technologii… co jednocześnie może być atutem tego auta, bo zachowało dość tradycyjny wygląd wnętrza i fizyczne przełączniki. Teraz najprawdopodobniej obydwie kwestie ulegną zmianie.

Wszystko wskazuje na to, że w kabinie pojawi się cyfrowy kokpit i nowoczesny system multimedialny z dużym ekranem dotykowym, lepszą grafiką i pełną obsługą aktualizacji pobieranych z chmury. Kia wprowadzi także nowe systemy wspomagania kierowcy (ADAS), można się więc spodziewać więcej pikania.
Pod maską: nadal silniki benzynowe, ale bez diesla
W gamie silników nie będzie rewolucji, ale duże zmiany są nieuniknione. Diesel 1.6 CRDi najpewniej odejdzie z powodu norm emisji, podobnie jak obecne wyłącznie benzynowe silniki. W ich miejsce mają pojawić się miękkie hybrydy (MHEV), prawdopodobnie bazujące na 1.0 T-GDI i 1.5 T-GDI.

W grę wchodzi także powrót hybrydy plug-in, która zniknęła z oferty po pierwszym liftingu. Jej obecność pozwoliłaby Xceedowi konkurować z nowymi rywalami.
Odświeżony Xceed ma zadebiutować w połowie 2026 roku. Pozostaje jedynym ocalałym modelem z rodziny Ceedów. Elektryki nawet nie tyle nadchodzą, co już nadeszły, ale Europa jeszcze nie pozwala Koreańczykom zapomnieć o motorach spalinowych. Polski rynek jest za to wdzięczny.