REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Jawa 300 CL wyciśnie łzy Europejczyków. Zapłaczą z nostalgii i na widok ceny

Jawa 300 CL zaatakuje Europę. Cena na pewno nie ułatwi powrotu na ten kontynent.

21.09.2020
16:35
jawa 300 cl cena
REKLAMA
REKLAMA

Dni września dzielą nas od powrotu marki Jawa do Europy. Czeski motocykl we władaniu indyjskiej marki Mahindra, świetnie radził sobie w Indiach, ale na Starym Kontynencie będzie miał trudnie zadanie. Potrzeba wiele sentymentu by przeskoczyć tę cenę.

Jawa 300 CL - cena

Oferowaną w Europie Jawę 300 CL wyceniono na 6000 euro lub jak kto woli, 149 900 czeskich koron. Indyjska cena w przeliczeniu to bardziej 9000, ale zł, wszystko dlatego, że nie mają tam dla motocykli normy Euro 5.

jawa 300 cl cena

My też, ale mamy Euro 4, Euro 5 dla motocykli ma obowiązywać od 1 stycznia 2020 r. Obowiązująca norma i inne przepisy homologacyjne w zupełności wystarczą by cena Jawy 300 CL, sprzedawanej przez firmę Classic Legends, znacznie urosła. Co za nią dostaniemy?

Jaki silnik ma Jawa 300 CL?

Silnik osłabł w porównaniu do wersji sprzedawanej w Indiach. Zamiast 27 KM będzie miał 23 mechaniczne konie generowane przez jednocylindrowy, chłodzony cieczą silnik DOHC o pojemności 295 ccm. Maksymalny moment obrotowy również jest niższy, zamiast 27 będzie 25 Nm.

jawa 300 cl cena

Pozwoli to na osiągnięcie 125 km/h, bo taka jest prędkość maksymalna nowej Jawy 300 CL. Motocykl jest wyposażony w ABS, a pojemność zbiornika paliwa to 13,2 litra.

Przednie koło mierzy 18 cali, a tylne jest o jeden cal mniejsze i mieści bęben hamulcowy, zamiast tarczy, która jest zamontowana z przodu. Całość waży 182 kilogramy, a siedzisko jest umieszczone 765 mm nad ziemią.

Ile sentymentu pozostało w Europie?

Konstrukcja nawiązuje do klasycznych już modeli Jawy 250 i 350 i jest to inspiracja bardzo mocna. Motocykl designem wpisuje się bardziej w nurt customizacji i to wyłącznie takiej w stylu retro. Praktycznie nie widać tu pogoni za nowoczesnością. Nawet wskaźniki nie mrugają tu okiem, w stylu cały motocykl jest stary, a nas to sobie zintegrujesz ze smartfonem. Nie zintegrujesz. Musisz się zdecydować na motocykl, którego sprzedażowa wartość to w 90 proc. sentyment.

Przy tej cenie będzie trzeba go naprawdę sporo. Pierwszy egzemplarz podobno już opuścił jeden z czeskich salonów. Zobaczymy, ile sentymentu zachowała Europa.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA