Jak zrobić sobie Bugatti Veyrona? Krótki poradnik
Trochę szpachli, trochę laminatu i dużo fantazji - oto krótki poradnik, jak samodzielnie zrobić sobie Bugatti Veyrona!
Nie stać Cię na zakup wymarzonego Bugatti Veyrona? Cóż, większość z nas ma ten problem. A nawet gdyby było nas na niego stać, to i tak moglibyśmy zbankrutować przy okazji kolejnych wizyt na stacjach benzynowych. Są jednak tacy śmiałkowie, którzy znaleźli rozwiązanie i postanowili samodzielnie zrobić sobie Bugatti Veyrona. Czy były to udane próby? To musicie ocenić sami. Za to na pewno spektakularne!
Mitsubishi 3000GT
Oto pierwszy kandydat do tytułu mistrza mechaniki! Czy to jeszcze Mitsubishi czy już Bugatti Veyron? Może nie wygląda (aha!), ale to jednak Mitsubishi, które postanowiło zaliczyć społeczny awans. Niestety, nawet silnik V6 z dwiema turbosprężarkami, napęd na obie cztery koła i cztery koła skrętne nie pomogą w przeniesieniu się do samochodowej elity. Czy ktoś się na to nabierze?
Honda Civic
Kandydat numer dwa to... Honda Civic. W dodatku nie jest to tylko jeden egzemplarz. Tak, ktoś wpadł na pomysł, by stworzyć zestaw "Zrób to sam" dla Hond z roczników od 1992 do 1995. Jeśli więc macie 4500 dolarów i chcecie je wydać na pakietu z włókna szklanego, by zamienić swój samochód w Bugatti Veyrona 16.4, proszę bardzo! Wystarczy odnaleźć na e-Bay'u firmę Fiberglassdesign4you i gotowe!
Ford Cougar
Kandydat numer trzy, czyli Ford Cougar. W tym przypadku karoseria została przerobiona z taką dbałością o detale, że nawet tylne skrzydło jest automatycznie unoszone. Auto napędzane jest 3-litrowym silnikiem benzynowym V6, więc ma on około 200 koni mocy, czyli sporo mniej od oryginału. Ale i cena jest dużo mniejsza. Twórca tego dzieła wycenił je na 60 tysięcy dolarów.
Ford Cougar - wersja druga
Kandydat numer cztery to Ford Cougar. Stworzenie tego dzieła zajęło 9 miesięcy (hehe). "Chciałem mieć samochód, który wygląda jak milion dolarów, ale nie wydawać na niego majątku. Ani płacić kroci za ubezpieczenie" - powiedział tajemniczy Mike z Florydy. Autor zapewnił, że samochód prowadzi się bardzo dobrze i szybko rozpędza, mimo iż pod maską ma silnik V6 o pojemności 2,5 litra (w przeciwieństwie do 8-litrowego Bugatti). Co więc zrobił Mike, kiedy tylko skończył swoje dzieło? Wystawił je na e-Bay'u za 89 tysięcy dolarów.
To jak, zainspirowaliśmy Was do tego, by zrobić sobie Bugatti Veyrona? Jak widać na załączonych obrazkach nie jest to takie trudne. A jeśli jeszcze traficie na kogoś, kto będzie chciał przepłacić za Wasz pot i łzy, to macie nawet szanse na tym zarobić. Podobno kto nie ryzykuje, ten nic nie zyskuje!