REKLAMA

Rozładowała mi się hybryda plug-in. Co dalej?

Piszecie do nas w listach pełni obaw, że nie chcecie hybrydy plug-in, bo jak się rozładuje w trasie, to będziecie mieć problem. Listów było tak dużo, że czas na nie odpowiedzieć.

Rozładowała mi się hybryda plug-in. Co dalej?
REKLAMA

Droga redakcjo Autoblog, chciałem kupić hybrydę plug-in, ale mój sąsiad Waldemar odradza mi to, bo twierdzi, że to ani pies ani wydra i będę miał tylko problem z ładowaniem tego samochodu. Waldek się zna, bo od 30 lat jest kierowcą zawodowym, wprawdzie wcześniej planował grać na narodowym, ale kontuzja sprawiła, że teraz jeździ po całej Europie. Waldek opowiadał mi, że często widzi stojące na poboczu hybrydy plug-in, które czekają na lawetę, bo nie mają już prądu. Słyszałem również, że jak się akumulator zbliża do zera, to samochód przestaje jechać dynamicznie i wozimy dwieście albo trzysta kilogramów zbędnego bagażu. Jak to jest z tymi hybrydami? Czy to prawda, co mówi pewien starszy pan w telewizji, że jak hybryda, to tylko Toyota?

Taki list trafił w końcu i na moją skrzynkę służbową. Przez chwilę byłem przekonany, że to wyrafinowany trolling, ale doszedłem do wniosku, że hybrydy plug-in są wielką niewiadomą dla klientów. Akurat tak się złożyło, że na testach miałem hybrydowe Audi A5, a chwilę wcześniej jeździłem hybrydowym Audi A6, więc postanowiłem zweryfikować te informacje. To znaczy wiedziałem dobrze, co się stanie, gdy rozładuję akumulator w hybrydzie plug-in, ale postanowiłem przeprowadzić eksperyment ku chwale nauki.

REKLAMA

Co się stanie, gdy hybryda plug-in się rozładuje?

Absolutnie nic. Jeżeli spodziewałeś się smutnych komunikatów na desce rozdzielczej, unieruchomienia samochodu, dzwonienia po lawetę, to muszę cię rozczarować. Rozładowanie hybrydy plug-in nie wiąże się z dramatycznym okolicznościami. Po prostu nie będziesz mógł przez jakiś czas jechać na samym prądzie. Zapytasz, ale jak to przez jakiś czas? Tak to. Hybryda plug-in podładuje się w trasie i robi to na dwa sposoby. Pierwszym jest odzyskiwanie energii z hamowania. W każdej hybrydzie wciśnięcie pedału hamulca powoduje odzyskiwanie energii, kwestią osobną jest to, ile uda się odzyskać. Dla przykładu - według Audi wciśnięcie pedału hamulca pozwala odzyskać do 88 kW mocy, ale jednocześnie silnik elektryczny pracujący jako generator odpowiada za 90 proc. wszystkich procesów hamowania, więc z klasycznych hamulców korzystamy rzadko. Dzięki temu nasza hybryda cały czas odzyskuje energię.

Drugim sposobem jest naładowanie hybrydy przez silnik spalinowy, który pracuje jako generator energii. W niektórych autach dzieje się to automatycznie i użytkownik nie ma żadnego wpływu na to, w jaki sposób i w jakim procencie auto uzupełnia energię. Audi zdecydowało się na asystenta ładowania, któremu można ustawić wartość dla danej podróży w zakresie od 0 do 75 proc. Jeżeli ustawimy jakiś procent, to samochód co jakiś czas będzie podładowywał akumulator do zadanej wartości. Oczywiście będzie to miało odzwierciedlenie w spalaniu, bo cudów nie ma, więc nie liczcie na spalanie rzędu 5 litrów, ale nadal będzie to bliżej 7 niż 10 l.

A jaką moc ma rozładowana hybryda plug-in?

Jeździłem samochodem, który ma 367 KM, które są uzyskiwane z dwulitrowego silnika TFSI sparowanego z silnikiem elektrycznym. Zarówno Audi A6, jak i Audi A5 w wersji hybrydowej aż wyrywają się do jazdy. Moc jest dostępna na wyciągnięcie nogi, ale zapewne zastanawiacie się, co się stanie, gdy bateria jest rozładowana? Nic, auto nadal ma pełną moc. Jak to możliwe, zapytacie? Klasyk powiedziałby, że to czary albo fizyka czarnej dziury, ale nie jesteśmy w uniwersum Walaszka, więc odpowiem - to technologia. Po prostu bateria nie jest nigdy do końca rozładowana i to, co widzicie na wyświetlaczach, to jedno, ale całkowita pojemność, to coś zupełnie innego.

Każdy producent podaje wam pojemność baterii brutto - jest to faktyczna pojemność baterii oraz pojemność netto - czyli pojemność dostępną dla użytkownika. Dla przykładu - w testowanych Audi całkowita pojemność baterii wynosi 25,9 kWh, a dla użytkownika dostępne jest 20,7 kWh. Po co producenci zostawiają sobie tak ogromny margines? Właśnie po to, żebyście cały czas mieli pod nogą pełną moc i nie rozładowali baterii do końca. Tym samym 367 KM jest cały czas dostępne.

Czyli mogę kupować hybrydę plug-in?

Oczywiście, Waldek nie ma racji, można brać ten samochód i jeździć nim jakby jutra miało nie być. W mieście pojeździsz po cichu na prądzie, w trasie będziesz miał samochód spalinowy z niskim spalaniem. Czego chcieć więcej?

Więcej o hybrydach przeczytasz w:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-08-03T17:08:48+02:00
Aktualizacja: 2025-08-03T15:20:36+02:00
Aktualizacja: 2025-08-03T11:48:44+02:00
Aktualizacja: 2025-08-03T11:07:21+02:00
Aktualizacja: 2025-08-03T10:00:42+02:00
Aktualizacja: 2025-08-02T16:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-02T15:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-02T11:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-01T15:54:22+02:00
Aktualizacja: 2025-08-01T10:18:15+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T19:30:32+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T16:03:39+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T13:41:50+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA