Tak wygląda Golf GTI po liftingu. Jest jednocześnie w kamuflażu i zupełnie bez
W Las Vegas trwają właśnie targi CES (Consumer Electronics Show). Volkswagen zaprezentował na nich zakamuflowanego Golfa, ale zapomniał ukryć jego sylwetki w komputerze. Oto Golf GTI po liftingu.
Volkswagen przygotowuje się do prezentacji Golfa ósmej generacji po liftingu, w tym sportowej wersji GTI. Samochód jest już prawie gotowy i dlatego producent pokazał go na targach CES. Nie była to jeszcze premiera, więc niemiecki producent zastosował specjalne oklejenie-kamuflaż, aby ukryć nieco unowocześniony design. Niestety ludzie z Wolfsburga zapomnieli, że w systemie multimedialnym można zobaczyć hot hatcha w pełnej krasie. Przeklikiwanie się przez menu centralnego ekranu pozwala zobaczyć nowe GTI bez żadnego kamuflażu. W poniższym filmiku niemiecka dziennikarka zastanawia się nawet, czy nie „spojleruje”, pokazując wirtualnego Golfa w kadrze.
Póki co nie wiemy, czy to jest wpadka, czy ustawka. Jest za to pewność co do tego, jak będzie wyglądał Golf GTI ósmej generacji po liftingu. Zrzuty ekranu wykonane przez redaktorów z Motor1 ukazują to i owo. Reflektory mają nowy kształt, ale wciąż zachowują czerwony pasek, dalej biegnący przez cały przód pojazdu. Przednie oświetlenie jest smuklejsze w miejscu, gdzie łączy się z LED-barem. Jest też podświetlane logo z przodu. Nieco inny kształt ma przedni zderzak, który został przeprojektowany. Czerni w zderzaku jest jakby więcej, ale wciąż jest tam wzór plastra miodu. Sierpy po bokach zderzaka mają nowy kształt - zdają się zachodzić niżej. Wzór felg użytych do wizualizacji mocno zawiewa designem kół ze Skody Octavii RS.
Co jeszcze zaoferuje Golf GTI po liftingu?
A co nowego z tyłu? Na grafikach widać, że tylne lampy świecą troszkę inaczej niż poprzednio. Poza tym, ale to już nie zasługa wizualizacji, prezentowany w Las Vegas egzemplarz ma spory, piętrowy tylny spojler. W kabinie jest większy ekran i fizyczne przyciski na kierownicy, w każdej wersji. Tak - to koniec niechcianego pogłaśniania muzyki na zakrętach.
Kiedy cały Golf oficjalnie? Za kilka tygodni. Zobaczymy jak tym razem podejdzie do liftingu Wolfsburg, ponieważ Golf nie ma już rekordowo wysokiej sprzedaży i można wręcz rzec, że chwilowo nie jest kluczowym modelem w gamie. Oby tylko Volkswagen nie wykoleił Golfa na dobre. Moim zdaniem o wiele lepiej i bezpieczniej jest ubić ID.3, a Golfa wstawić na elektryczne tory.