Ford Sierra XR8 to prawdziwy muscle car. Nie Cosworth, nie RS500, nie XR4i
Wszyscy tylko Sierra Cosworth, Sierra Cosworth. A mało kto pamięta, że w RPA była Sierra XR8 z silnikiem V8. I to nie byle jakim V8, bo aż 5-litrowym z Mustanga o mocy 215 KM z momentem obrotowym wynoszącym 374 Nm.
W 1984 r. dyrektor produktowy Derek Morris z południowoafrykańskiego oddziału Forda stwierdził w jednym z wywiadów, że XR4i oraz XR6 to fajne Sierry, ale że Ford w RPA to potrzebuje do wyścigów wersji, która potrafi naprawdę szybko jeździć. Silniki V6 były po prostu za słabe i inżynierowie Forda zastanawiali się co zrobić. W końcu padło na motor V8 z Forda Mustanga z 4-gardzielowym gaźnikiem marki Holley. Żadnych turbin i innych udziwnień, tylko łatwo dostępne osiągi. Tymi tezami to pan Morris zaskarbił sobie mój szacunek. Takie podejście to ja rozumiem. Na szczęście nie skończyło się tylko paplaninie i takie auto faktycznie powstało.
Oto Ford Sierra XR8 V8
Wyjątkowa wersja Sierry z silnikiem V8 powstała na potrzeby motorsportu. Ford walczył o dominację w RPA z Alfą Romeo oraz BMW w klasie Group One. Inżynierowie wspominają, że z początku próbowali upchnąć silnik do komory silnikowej po godzinach, ale nie pasował przez wystającą pompę wody. Ostatecznie motor zmieścił się pod maską, ale wtedy było jasne, że seryjne przeniesienie napędu nie wytrzyma. Dlatego 5-biegowa manualna skrzynia biegów, tylny most oraz półosie pochodzą z Forda Granady, choć zostały dodatkowo przerobione na potrzeby tego projektu. Poza tym, pod maską, inżynierowie zamienili seryjny wentylator na sprzęgle wiskotycznym na dwa elektryczne.
Poza tym XR8 otrzymała 4-tłoczkowe hamulce od AP Racing z przodu. Z tyłu wybór padł na zaciski ATE używane również w Porsche 914 oraz Ferrari 308. Aby pomieścić hamulce, to w aucie zastosowano odpowiednie 15-calowe obręcze Ronal. Jeśli chodzi o stylistykę, to wersja V8 otrzymała specjalnie zaprojektowany grill z centralnym żebrowanym wlotem powietrza, który był tam, żeby zrobić więcej miejsca dla potężnego silnika. Poza tym XR8 otrzymała kultowy dwupłatowy spoiler z tyłu.
Cosworth był szybszy. I co z tego?
Ford podawał, że XR8 rozpędza się od zera do 100 km/h w czasie „poniżej 8 sekund". Dla porównania wersja Sierra RS Cosworth potrzebowała tylko 6,2 sekundy. Prędkość maksymalna również była niższa niż w Cossie, ale 225 km/h w Fordzie Sierra chyba wystarczy. Po co więcej? No i XR8 miała coś, czego nie miała żadna inna wersja Sierry - silnik V8, a wraz z nim niesamowity dźwięk.
XR8 została nawet zatwierdzona przez amerykański dział Ford Special Vehicle Operations (SVO). Sam Bob Lutz udał się do RPA, żeby sprawdzić pojazd na torze Aldo Scribante, po czym zamówił dwie sztuki. Jedną dla siebie, a drugą do siedziby głównej Forda w amerykańskim Dearborn.
Powstały 252 egzemplarze XR8 w tym dwa prototypy
Wszystkie wyjechały z fabryki pomalowane na biało z niebieskim paskiem biegnącym wzdłuż linii bocznej. Samochód z numerem 88 trafił do Wielkiej Brytanii w 1990 r. i jest został niedawno sprzedany na portalu aukcyjnym Car & Classic za niecałe 20 tys. funtów. Wloty powietrza na jego masce nie są oryginalne.
Na wyspach można też podobno obecnie kupić egzemplarz z numerem 216, który został wystawiony przez Car Cave Scotland. Niestety strona internetowa tego dealera klasyków nie działa i nie jestem w stanie tego chwilowo zweryfikować. Czyżby „Ściera V8" była taka rozchwytywana, że padł serwer?