Ford Mustang Mach-E drożeje szybciej niż żywność. Cena skoczyła o prawie 50 tysięcy złotych w rok
Kto zwlekał z zakupem elektrycznego Forda, teraz musi pluć sobie w brodę. Przez rok Mustang Mach-E podrożał o niemal 50 000 złotych.
„Jeszcze się zastanowię. To nie ten moment. Muszę pomyśleć na spokojnie”. Jeśli ktoś, kto planował zakup elektrycznego Forda Mustanga Mach-E mówił w ten sposób, teraz prawdopodobnie nie ma już włosów na głowie, bo sobie je wszystkie wyrwał.
Rok temu Ford Mustang Mach-E był naprawdę nieźle wyceniony
W lutym 2021 roku ceny tego modelu prezentowały się następująco. Bazowa odmiana z napędem na tył i zasięgiem 440 km kosztowała 216 120 zł. Ta z zasięgiem zwiększonym do 610 km – 247 570 zł.
W przypadku wersji AWD, odmiana o zasięgu 400 km była wyceniona na 249 560 zł. Mustang Mach-E, który mógł przejechać 540 km, wymagał wydania 286 310 zł.
Teraz ceny mocno wzrosły
Wszystko odbywało się stopniowo. Jeszcze w styczniu obecnego roku ceny wspomnianych wersji prezentowały się następująco: 223 120 zł, 254 570 zł, 256 560 zł, 293 310 zł. W gamie pojawiła się także topowa wersja GT za 342 000 zł.
Zrobiło się więc drożej. Kto zwlekał z zakupem, musiał wydać kilka tysięcy złotych więcej. Bolesne, ale do przeżycia. Ford widocznie nie chciał fundować klientom terapii szokowej i podnosił ceny stopniowo. Niestety, to nie koniec podwyżek.
W marcu 2022 Ford Mustang Mach-E kosztuje o wiele więcej
Bazowa wersja jest wyceniona już na 263 000 zł. Tylnonapędowa, ale zdolna do zajechania o wiele dalej, to wydatek 292 000 zł. Jeśli ktoś chce mieć napęd na cztery koła, musi wydać albo 286 000 zł, albo aż 332 000 zł. Choć przy tej ostatniej odmianie zapewne pojawia się dylemat – czy nie lepiej dopłacić do GT? Niestety, najmocniejszy z Mustangów na prąd też podrożał – i to mocno. Rozmowę na temat wyjechania takim wozem z salonu rozpoczyna się od kwoty 382 000 zł.
Ford Mustang Mach-E podrożał więc w ciągu nieco ponad roku o – w zależności od wersji – od „trzydziestu kilku” do niemal 50 tysięcy złotych. To ogromna różnica.
Nie przeszkadza to oczywiście znajdować Fordowi nabywców. To udany wóz, który może się podobać… no i ma magiczną supermoc w postaci doprowadzania do białej gorączki purystów, którzy nie mogą znieść, że elektryczny crossover nazywa się Mustang. Ale jedno jest pewne – tak jak w przypadku większości innych produktów – nie tylko z branży motoryzacyjnej – względnie tanio już było. Pewnie będzie już tylko drożej. A rabat to stolica Maroko.