REKLAMA

Potężny Ford miał zmieść spalinową konkurencję. Teraz sam będzie truł

Elektryczny Ford F-150 Lightning miał być rewolucją, ale kilka istotnych problemów właśnie przesądziło o zakończeniu jego produkcji. Nowa generacja skorzysta z silnika spalinowego, by oferować większy zasięg.

Potężny Ford miał zmieść spalinową konkurencję. Teraz sam będzie truł
REKLAMA

Wystarczyły niecałe trzy lata, by Ford zdał sobie sprawę, że elektryczne pick-upy nie są najlepszym pomysłem, zwłaszcza gdy samemu oferuje się tańszą i spalinową alternatywę. Niesatysfakcjonujące wyniki sprzedażowe i konieczność częstego ładowania przy przewożeniu cięższych ładunków wbiła gwóźdź do trumny elektrycznego F-150 Lightning. Produkcja pick-upa zakończy się jeszcze w tym roku, a jego nową generację czeka spalinowa przyszłość.

REKLAMA

Ford F-150 Lightning wycofany z produkcji

Produkcję Forda F-150 Lightning rozpoczęto w kwietniu 2022 roku. To właśnie w tamtym okresie wiele osób zaczęło zastanawiać się, czy nadszedł początek końca ery spalinowych pick-upów. Teoretycznie liczba sprzedanych egzemplarzy elektrycznej wersji stale rosła – z 15 617 w 2022 roku do 24 165 w 2023 roku, a w 2024 roku osiągnięto 33 510 zamówień. Trzeba jednak spojrzeć też na drugą stronę medalu, bo każdego roku Ford sprzedawał więcej niż 500 000 egzemplarzy z silnikiem spalinowym.

Taka kolej rzeczy wydaje się naturalna. W końcu mowa o spalinowym dziedzictwie zapoczątkowanym w 1975 roku. Nic więc dziwnego, że elektrycznemu F-150 Lightning trudno konkurować ze spalinowym odpowiednikiem, który zamiast 54 780 dolarów kosztuje tylko 37 450 dolarów. Amerykański producent zrozumiał, że jak tak dalej pójdzie, ucierpi nie tylko budżet Forda, ale i zaufanie klientów. Właśnie dlatego zdecydował się na ważny krok.

W poniedziałek Ford poinformował, że produkcja elektrycznego F-150 Lightning obecnej generacji zakończy się jeszcze w tym roku. Pick-up doczeka się jednak swojego następcy, który zyska spalinową jednostkę służącą jako generator prądu. Dzięki temu Ford zwalczy, jego zdaniem, najważniejszy problem, który zaważył o takiej decyzji – dużą utratę zasięgu przy holowaniu. W efekcie przyszli nabywcy modelu F-150 Lightning nie będą musieli robić tak częstych przerw na ładowanie podczas pokonywania większych odległości z dodatkowym obciążeniem na pace lub haku.

Teraz zasięgu nie zabraknie

Argumentacja Forda sprowadza wszystko do faktu, że spalinowe F-150 jest lepszym wyborem niż elektryczne. F-150 Lightning EREV będzie zdecydowanie bardziej skuteczny od swojego poprzednika, co ma poprawić zainteresowanie klientów. Obecny F-150 Lightning z akumulatorem o pojemności 131 kWh oferuje 515 km zasięgu według EPA. Skoro RAM 1500 REV z 3,6-litrowym V6 Pentastar i akumulatorem o pojemności 92 kWh ma zasięg wynoszący 1110 km i generuje 655 KM, nowy F-150 Lightning mógłby być do niego bardzo podobny.

Trudno dokładnie stwierdzić, jaki silnik wykorzysta Ford F-150 Lightning EREV i na jak istotne zmiany pokusi się producent, mówiąc o „nowej generacji”, ale raczej nietrudno stwierdzić, że wyjdzie to na plus. Właściwości holownicze będą zdecydowanie lepsze, moc zostanie na tym samym poziomie lub poszybuje w górę, a klienci przestaną narzekać na częste wizyty przy ładowarkach. Z drugiej strony trzeba też pamiętać, że na spalinowo-elektrycznym połączeniu ucierpi cena, która zapewne urośnie. Jedno jest pewne – na opracowanie nowego pick-upa jeszcze trochę poczekamy.

REKLAMA

Dowiedz się więcej o marce Ford:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-12-15T21:19:18+01:00
Aktualizacja: 2025-12-15T19:23:07+01:00
Aktualizacja: 2025-12-15T14:59:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-15T10:08:49+01:00
Aktualizacja: 2025-12-14T17:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-14T16:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-14T11:59:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-14T11:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-14T09:12:25+01:00
Aktualizacja: 2025-12-13T15:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-13T11:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T17:35:21+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T17:00:00+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA