REKLAMA

W sam raz na rekordowe ceny paliwa. Nareszcie naprawdę powstał Ford Bronco 6x6

Wygląda na to, że tym razem nie jest tylko renderem, a - przynajmniej w jednym egzemplarzu - gotowym produktem. I pewnie z chęcią przepali dowolne ilości rekordowo ostatnio drogiego paliwa.

W sam raz na rekordowe ceny paliwa. Nareszcie naprawdę powstał Ford Bronco 6×6
REKLAMA
REKLAMA

Niestety za kotłowanie bezołowiowej jak na razie nie może się zabrać zapowiedziany już dawno temu Bronco 6x6 tworzony przez firmę Maxlider Brothers Customs, która od lat specjalizuje się chociażby w odnawianiu starych egzemplarzy Bronco, ewentualnie w poprawianiu nowej generacji tego auta. Nie stawiajmy jednak krzyżyka na zaprezentowanym w kwietniu zeszłego roku sześciokołowym behemocie - premiera miała mieć miejsce w 2022 r., a do jego końca zostało jeszcze sporo czasu. Może nawet paliwo przez te kilka miesięcy trochę potanieje.

Jeśli ktoś jest jednak niesamowicie niecierpliwy i cena na dystrybutorze to dla niego jakaś tam wartość bez większego znaczenia, to...

Ten Bronco 6x6 istnieje naprawdę.

Nie tylko serwisowi Carscoops udało się go uchwycić na żywo i to w ruchu, ale też firma, która za niego odpowiada, publicznie chwali się na nim na Instagramie. Oczywiście tą firmą nie jest Ford.

Za stworzenie tego karykaturalnego potwora odpowiada Apocalypse6x6, których głównym zajęciem jest... tak, tworzenie karykaturalnych potworów. W swojej ofercie mają już modele o tak sympatycznie brzmiących nazwach jak Hellfire, Doomsday, Sinister 6 i Warlord. W większości modyfikacje obejmują - poza dołożeniem trzeciej osi - okucie wszystkiego płatami ze stali i obszycie wszystkiego, co tylko możliwe, skórą. Wszystkiego tego klienci doświadczają oczywiście przy wtórze ryczących wydechów - chyba że wybiorą diesla, to wtedy aż tak pięknie nie będzie to brzmieć. Zresztą nawet autorzy modyfikacji są tego świadomi, bo na swojej stronie nie dadzą nam posłuchać pięknego klekotu:

Wydłużony i osiowo wzbogacony Bronco będzie miał trochę mniej agresywną nazwę.

I będzie ona brzmiała Dark Horse. Na tle Doomsdaya czy Warlorda - nawet jako tako pokojowo. Zresztą wszystkie zmiany w tym egzemplarzu Bronco - pomijając oczywiście trzecią oś - wyglądają na tle wcześniejszych projektów wręcz zachowawczo.

Ale to chyba nie przeszkadza - będzie wielki, głośny i... coś jeszcze jest wymagane? Chyba nie, mamy komplet.

REKLAMA

Niestety póki co nie jest znana cena tego egzemplarza. Informacja z Instagrama firmy sugeruje jedynie, że napędzane na 3 osie Bronco będzie licytowane podczas aukcji, która odbędzie się w pierwszej połowie kwietnia. Jak do tej pory większość projektów Apocalypse6x6 kosztowała co najmniej 150 000 dol. - zobaczymy, jak bardzo ludziom potrzebny jest taki wariant Bronco i ile są w stanie za niego zapłacić. Może zmotywuje to Forda, żeby w przyszłości zrobić coś podobnego?

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA