Tak wygląda odświeżony Fiat Tipo. I... Fiat Tipo Cross
Tak, Fiat Tipo jest teraz - w pewnym stopniu - crossoverem. Na szczęście dla klientów preferujących tradycyjne nadwozia, w gamie pozostaje wersja hatchback, kombi i sedan.
Według tego, co podaje Fiat, nowy Fiat Tipo został całościowo odświeżony i wygląda teraz bardziej nowocześnie, dynamicznie i elegancko. Oceńcie sami:
Co się zmieniło? Nowy jest grill, nowe jest logo Fiata - zresztą debiutuje ono w tym modeli, jeśli nie liczyć 500-tki, która podobno Fiatem nie jest. Nowe są też światła LED-owe - zarówno z przodu, jak i z tyłu auta. Przemodelowano przy okazji zderzak, dodając m.in. chromowane elementy. Nowe są również 16- i 17-calowe felgi do wyboru.
W środku znajdziemy nowe materiały pokrywające fotele, 7-calowy wyświetlacz zamiast analogowych zegarów i nowy ekran systemu multimedialnego (też nowy - UConnect 5) o przekątnej 10,25".
Nowe jest również koło kierownicy - zmniejszono je, po części dla lepszej ergonomii, a po części po to, żeby lepiej było widać cyfrowe zegary.
Ach, no i jeszcze Fiat Tipo Cross.
Czyli czwarta wersja nadwoziowa w gamie Fiata Tipo. Wygląda tak:
Chyba trochę mniej korzystnie prezentuje się z profilu, ale dalej jest nieźle:
Żeby nie było - cross nie jest tutaj tylko pakietem plastików na nadkolach. Całe auto jest o 4 cm wyższe niż w standardowych odmianach, dzięki czemu kierowca ma siedzieć wyżej, a do tego łatwiej ma mu być np. wsadzać dzieci na tylne siedzenia. Po części jest to zasługa zawieszenia, a po części - opon o wyższym profilu niż w odmianach cywilnych.
A 4x4?
Nie. Do wyboru będą następujące benzynowe jednostki napędowe:
- 1.0 GSE T3 - 3-cylindrowa jednostka benzynowa o mocy 100 KM i momencie obrotowym 190 Nm
I... to by było na tyle.
Jeśli natomiast chodzi o diesle, do wyboru będzie:
- 1.6 MultiJet o mocy 95 lub 130 KM (do tej pory było 120 KM)
I to też by było na tyle. Żaden z tych silników nie jest łączony z napędem na obie osie, co raczej nie powinno dziwić.
Pozostaje tylko czekać na ceny - obecnie Fiat Tipo kosztuje co najmniej 49 900 zł (wersja sedan) i pozostaje jednym z najtańszych aut w swoim segmencie. Raczej mało prawdopodobne, żeby ta sytuacja bardzo się zmieniła, chociaż rezygnacja z wolnossącego 1.4 może pewnie zniechęcić niektórych klientów do zakupu...