Lamborghini się elektryfikuje. Na początek hybrydy, a później samochód elektryczny
Wiemy już kiedy zadebiutuje pierwsze elektryczne Lamborghini. Poznaliśmy plany marki na najbliższe 5 lat.
Po tym jak Ferrari ogłosiło swoje plany na rozwój marki, w których zapowiedzieli w pełni elektryczny model przyszła kolej na Lamborghini. Włoska marka przedstawiła swoją wizję rozwoju, którą nazwała Direzione Cor Tauri – kierunek serce byka. Po włosku wszystko brzmi lepiej. Serce byka to najjaśniejsza gwiazda w gwiazdozbiorze Byka według tablic alfosyńskich, które powstały w XIII wieku. Obecnie oficjalna nazwa tej gwiazdy to Aldebaran. Przekładając z marketingowego na ludzki język, Lamborghini zmierza ku wspaniałej i jasnej przyszłości, która nierozerwalnie wiąże się z silnikami elektrycznymi. Włosi przedstawili pełen gwiazd plan na najbliższe lata. Przyjrzyjmy się mu bliżej.
Zanim zadebiutuje elektryczne Lamborghini czeka nas parę silników spalinowych i hybrydy
Najbliższe dwa lata mają być poświęcone na rozwój silników spalinowych i ich poprawianie. Lamborghini twierdzi, że pochyli się nad modelami, które będą hołdem dla tradycji marki i jej najważniejszych modeli. Z której strony nie patrzę, to wychodzi mi, że idealnym modelem, który reprezentuje to wszystko jest Urus.
Żartowałem. Jeszcze w tym roku zadebiutują dwa modele napędzane obłędnymi silnikami V12. Jednym z nich będzie model inspirowany Countachem. Będzie to wspaniała pieśń żałobna.
Po dwóch tłustych latach przyjdą lata średnie
Pierwszy model z układem hybrydowym zadebiutuje już w 2023 roku. Rok później wszystkie modele będące w sprzedaży będą już hybrydowe. Mowa o Huracanie, Aventadorze, a raczej o jego następcy i Urusie. Dzięki takiemu zabiegowi Lamborghini pragnie zmniejszyć emisję CO2 swojej gamy o połowę. Zamierza przeznaczyć na ten cel 1,5 miliarda euro w ciągu 4 lat. Część z tej kwoty pójdzie na rozwój technologii wykorzystania włókna węglowego. Hybrydowe modele będą musiały mieć więcej elementów z tego materiału, żeby zmniejszyć wagę, która i tak znacząco wzrośnie przez zestaw akumulatorów potrzebnych do działania hybrydy.
To nie będzie pierwsza przygoda włoskiej marki z układami hybrydowymi. Już wcześniej do klientów trafił Sian, który łączył silnik V12 o mocy 785 KM z silnikiem elektrycznym o mocy 34 KM.
Elektryczne Lamborghini wyjedzie na drogi w drugiej połowie dekady
Włosi zapowiedzieli, że zwieńczeniem ich wysiłków będzie pierwszy w pełni elektryczny model Lamborghini. Według dostępnych informacji będzie to samochód sportowy, ktory powstanie jako spadkobierca Huracana lub Aventadora, bo jeszcze nie znamy jego wymiarów. Ale pojawiły się pogłoski, że w siedzibie firmy poważnie rozważają wprowadzenie do oferty prawdziwego Gran Turismo z układem siedzeń 2+2. Konkurencja ma takie modele, więc trochę dziwi brak obecności Lamborghini w tym segmencie. Jak mogliśmy się spodziewać, samochód elektryczny z bykiem na masce ma mieć najlepsze osiągi, najlepsze prowadzenie i ma dawać niesamowite wrażenia z jazdy. Czekam na chwilę kiedy jakiś producent powie, że zrobił gorszy model niż poprzednik, bo miał taki kaprys.