REKLAMA

Chevrolet pokazał nowy typ radiowozu pościgowego. Złoczyńcy nie mogą powstrzymać śmiechu

Stało się - Amerykanie będą mieli elektryczne radiowozy pościgowe. Są imponujące, dopóki się nie rozładują. Oto nowa propozycja dla stróżów prawa - Chevrolet Blazer EV Police Pursuit Vehicle (PPV).

Chevrolet pokazał nowy typ radiowozu pościgowego. Złoczyńcy nie mogą powstrzymać śmiechu
REKLAMA

Redakcja Electrek donosi, że podczas prezentacji elektrycznego Chevroleta Blazera na obrzeżach Detroit miała okazję sprawdzić najnowszą propozycję radiowozu pościgowego od General Motors.

REKLAMA

Elektryczny radiowóz pościgowy Chevrolet Blazer PPV

Chevrolet romansuje z pomysłem na elektryczny wóz pościgowy od 2022 r. Wtedy świat obiegły pierwsze wizualizacje modelu. Teraz auto jest praktycznie gotowe, a amerykańscy redaktorzy mieli okazję pobawić się w policjantów i złodziei.

Fot. Electrek, YouTube

Policyjny radiowóz typu BEV bazuje na najwyższej wersji wyposażenia Chevroleta Blazer EV SS

Samochód został gruntownie zmodyfikowany, żeby spełniać określone standardy dotyczące pościgów za przestępcami policji stanowej z Michigan. Ciekawe czy w tych standardach zostały zawarte takie parametry jak zasięg, czy prędkość ładowania. Coś mi się wydaje, że ten dokument jest stary jak Small Block GM i piszącym go nikomu się nie śniło, że funkcjonariusze będą zmuszeni jeździć elektrycznymi samochodami. Wróćmy jednak do bohatera tego wpisu.

Fot. Electrek, YouTube

Blazer PPV jest wyposażony w certyfikowany przez policję prędkościomierz, wzmocnione zawieszenie, osłony podwozia i 20-calowe stalowe koła. SUV ma napęd na obie osie realizowany za pomocą dwóch silników elektrycznych o napięciu 400 V. Elektryczny Blazer generuje do 498 KM i 531 Nm momentu obrotowego. Chevy chwali się, że platforma Ultium umożliwia zoptymalizowany rozkład masy i nisko położony środek ciężkości, co przekłada się na osiągi Blazera.

Czy elektryczny radiowóz ma sens?

Oczywiście, że tak, ale nie pościgowy. Odbiorcami elektrycznych radiowozów są np. jednostki patrolujące ulice w zatłoczonych centrach miast. Natomiast ganianie po ogromnych autostradach złoczyńców w samochodzie rozładowującym się szybciej niż wywrotka pełna piachu po podniesieniu części ładunkowej chyba nie ma sensu.

Pisaliśmy już o testach Tesli Model Y w roli radiowozu patrolowego w Kalifornii. Wtedy skończyło się na wymuszonych pochwałach, a policja w zasadzie nie ukrywała, że wolała spalinowe samochody, ale było z czego wybierać i dlatego mundurowi zdecydowali się na Teslę.

REKLAMA

Z niecierpliwością czekam na pierwszą relację z pościgu nowymi samochodami. Z pewnością są szybkie i bardzo ciężkie - świetnie nadadzą się do taranowania, o ile wcześniej się nie rozładują.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA