REKLAMA

Duży SUV BMW przeszedł lifting. Grill zobaczysz z kilometra

Nie dość, że jest większy, to dodatkowo jest podświetlany. Na pewno nie da się go przeoczyć na drodze, zwłaszcza wieczorem. BMW iX doczekało się liftingu i pomimo tego grilla wygląda zacnie.

Duży SUV BMW przeszedł lifting. Grill zobaczysz z kilometra
REKLAMA

Nie jestem jakimś przesadnym fanem BMW iX, ale z czystym sumieniem mogę przyznać, że to jeden z lepiej wyglądających elektrycznych SUV-ów dostępnych w sprzedaży. Zręcznie ukrywa swoje spore kształty, mógłbym wręcz powiedzieć, że jest mniejszy niż w rzeczywistości [mem z The Office], ale to akurat cecha dobrego designu. Niektórzy zarzucali BMW iX, że grill jest odrobinę zbyt wąski, że trochę psuje proporcje, a jak zestawi się go z bardzo wąskimi światłami, to ewidentnie czegoś brakuje. Najwidoczniej te głosy dotarły do Bawarii, bo nowy iX ma znacznie lepszy grill niż poprzednik.

REKLAMA

BMW iX przeszło lifting. Widać go z daleka

Dla przypomnienia - tak wygląda przód starego BMW iX:

nowe nazewnictwo bmw

A tak wygląda nowe dzieło z Bawarii:

xDrive45

Co się zmieniło? Grill się zmienił moi drodzy. Jest większy, szerszy i do tego jest podświetlany. Mamy dwa rodzaje - w słabszych wersjach mocy mamy skośne kratki, natomiast najmocniejsza ma poziome. Zmieniła się również sygnatura świetlna na bardziej intrygująca, a same reflektory otrzymały nowy kształt.

Przeprojektowano również wloty powietrza, ma się wrażenie, że są w stanie połknąć co najmniej Dacię Spring. Podświetlenie w standardzie znajdziemy tylko w najwyższej wersji, inne wymagają dopłaty.

M70

Tak wyglądało BMW iX z tyłu:

bmw ix 40

A tak wygląda nowe:

Nie ma tutaj spektakularnych zmian, więc idziemy dalej. W ramach liftingu przedstawiono nowe wzory felg, w tym opcjonalne w rozmiarze 23 cali, nie zapomniano o kilku nowych lakierach.

Wchodzimy do środka, tak było:

bmw ix 40

A tak jest:

Nie ma tu większych zmian, jest trochę nowych dekorów, nowe wzory foteli, ot ciekawostki dla fanów modelu.

Najwięcej zmian zaszło w nazewnictwie i parametrach

Zacznijmy od początku - do tej pory dostępne były 3 wersje: xDrive40 o mocy 326 KM, baterii o pojemności 70 kWh z zasięgiem 400 - 435 km, xDrive50 o mocy 523 KM, akumulatorze 105 kWh i zasięgiem do 632 km, a na szczycie gamy plasowało się M60 o mocy 619 KM, akumulatorem 105 kWh i zasięgiem do 566 km. Teraz to wszystko się pozmieniało.

Nowe BMW iX startuje od wersji xDrive45, która ma teraz 408 KM mocy, 5,1 s do setki (poprawa o sekundę względem przedlifta).

Kolejną wersją jest xDrive60 o mocy 544 KM, sprintem do setki na poziomie 4,6 s. Zarówno xDrive60 i xDrive45 mają maksymalną prędkość ograniczoną do 200 km/h.

Topowa wersja nazywa się teraz M70 xDrive i ma 659 KM, 1100 Nm momentu obrotowego, a do setki pociśnie w 3,8 s. Maksymalna prędkość to 250 km/h.

Zwiększyły się również pojemności akumulatora. Najsłabsza wersja ma teraz pojemność 94,8 kWh, a mocniejsze po 109 kWh. Przekłada się to na zasięgi. xDrive45 pojedzie do 602 km, xDrive60 do 701 km, a M70 xDrive przejedzie do 600 km. Słabszy wariant naładujecie z mocą do 175 kW (wzrost ze 150), a mocniejsze z mocą do 195 kW. Wszystkie wersje mają w standardzie pompę ciepła. Z nowości znajdziemy również półprzewodnikowe elementy inwertera z węglika krzemu, lepsze podgrzewanie akumulatora, lepszą rekuperację i tryb Max Range, który potrafi wydłużyć zasięg poprzez ograniczenie działania niektórych funkcji.

Nowe BMW iX, a jak z cenami?

Nie ma dramatu. Wersja xDrive45 zaczyna się od 375 000 zł, xDrive60 od 450 000 zł, a M70 xDrive od 560 000 zł. Możecie je już zamawiać.

REKLAMA

Więcej o BMW iX przeczytasz w:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA