Projektant BMW: Nasz design się zmieni. Klienci: na lepsze, prawda? PRAWDA?!
Szef designu BMW postanowił podzielić się swoimi przemyśleniami dotyczącymi nowego designu BMW. Jeżeli myślałeś, że widziałeś już wszystko, to mam dla ciebie smutną wiadomość. Bóbr był dopiero początkiem.

Świat powinien być wdzięczny Adrianowi Van Hooydonkowi za fenomenalne BMW serii 6 E63 i F06, a także maczanie palców przy innych modelach. Jego prace tak się spodobały bawarskiej marce, że został szefem designu BMW i od tego czasu zmieniło się wszystko. To on zatwierdził najbardziej kontrowersyjne projekty giganta ostatnich lat i za każdym razem okazywało się, że miał rację. I to chyba mnie najbardziej w nim denerwuje. BMW pokazuje bobra, cały internet płonie, a Adrian mówi, że ufa swoim podwładnym i ten samochód sprzeda się znakomicie. Nie muszę dodawać, że tak się w istocie stało.
Szef designu rzadko udziela wywiadów, ale jak już to zrobi, to echa rozchodzą się po całym świecie. W najnowszym, który odbył się podczas prezentacji BMW na Milan Design Week, zdradza trochę tajemnic dotyczących stylizacji nowych modeli. Nie byliście na to gotowi.
Design BMW zmieni się już na zawsze
Posłuchajcie człowieka, który jako pierwszy widział najróżniejsze okropności, które potem stawały się realnymi modelami. Tak BMW serii 7, mówię o tobie. A skoro widział wiele, to mało co go było w stanie zaskoczyć. Adrian Van Hooydonk powiedział portalowi Motor1, że nigdy w całej swojej karierze nie widział nic tak poruszającego, jak BMW Neue Klasse. Projektu, który miałby większy rozmach i większy wpływ na markę niż ten.

I tu już zaczynam się bać, bo to wychowanek Chrisa Bangle'a, a wszyscy wiemy, że spod jego ręki wyszło BMW E65. Dalej robi się jeszcze ciekawiej.
Nowy projekt będzie 100 procentowym, a może nawet 110-procentowym BMW, a jego ostateczny kształt będzie się różnił od tego, co widziałeś w zapowiedziach. Zmienimy wszystko w samochodach, każdy element będzie czymś nowym.

Szef designu ma się inspirować pracami Marcello Gandiniego. W efekcie mamy otrzymać samochód, który ma być tak nowoczesny i tak zjawiskowy, że będzie wyglądał jakby przybył z przyszłości. A na koniec dodaje brutalne stwierdzenie:
Ludzka natura jest taka, że jeśli ktoś widzi coś nowego, to pierwsza reakcja rzadko pozytywna. Gdy wprowadzaliśmy serię 4, mieliśmy wiele skarg na kształt osłony chłodnicy. Teraz umilkły, a samochody sprzedają się świetnie.
Na polskie: klękajcie hejterzy i całujcie pierścień, bo nic się nie znacie.
Boję się jednej rzeczy - chrom ma zostać zastąpiony światłem, co oznacza, że ktoś tu zamierza na szeroką skalę korzystać z LED. Przeżyłem już podświetlane grille, ale nie wiem czy jestem gotowy na coś więcej. Wy tez nie jesteście.
Więcej o BMW: