#B69AFF
REKLAMA

Audi: w Q3 mamy panel zamiast dźwigni kierunkowskazów. Ja: to prawda, mają

Czy istniała potrzeba wymiany dźwigni kierunkowskazów na zintegrowany panel? Być może. Czy uzyskujemy z tego powodu korzyści? Również, być może. Bać się? Nie.

Audi: w Q3 mamy panel zamiast dźwigni kierunkowskazów. Ja: to prawda, mają
REKLAMA

Jestem po pierwszych jazdach nowych Audi Q3. Całość wrażeń opisałem w drugim tekście, tu jest deser. Po głównym daniu należy zająć się elementem, który może nieco odstraszać bardziej tradycyjnych klientów. Audi Q3 nie ma już dźwigni zmiany kierunkowskazów. Ma integrujący funkcje panel, może nawet należy mówić na niego klaster. Przyszedłem powiedzieć wam, czy należy się go bać.

REKLAMA

Zmiana stron

Na brytyjskich drogach w trakcie jazd testowych mogłem doświadczyć dwóch zmian stron. Musiałem jeździć lewą stroną drogi, co w sumie nie jest takie trudne, jeśli ciągle jedzie się za kimś. Można tylko zapomnieć się na rondzie, gdy akurat nikt nie jedzie.

Drugą rzeczą było przeniesienie obsługi większości funkcji, które zazwyczaj koncern VAG umieszczał po prawej stronie kierownicy, na stronę lewą. Zmiana kierunkowskazów zyskała nowy element, który musi obsłużyć znacznie więcej niż do tej pory. Z lewej strony kierownicy Audi Q3 ma teraz panel, którym obsłużymy kierunkowskazy, światła i wycieraczki. I nie ma to nic wspólnego z ruchem lewostronnym, bo jeździłem europejską, a nie wyspiarską wersję tego modelu.

To odejście od tradycyjnego podziału obserwujemy już w kolejnych modelach koncernu. Po prawej stronie kierownicy pozostaje już tylko wybór kierunków jazdy, realizowany selektorem. Po lewej znajdziemy panel z ruchomymi elementami. Wiele osób może obawiać się korzystania z niego, szczególnie tego jak ręka przyzwyczai się do trącania płytki, zamiast tradycyjnej dźwigienki, gdy będziemy sygnalizować zmianę kierunku ruchu. Już mówię, jak jest.

Nie trzeba się przyzwyczajać

Panel, klaster, to miejsce, obszar, ten element może budzić trochę mieszane uczucia. Jak to bez dźwigienki, jak tego się używa, czy ja się do tego przyzwyczaję? Nie wiem, czy wypada zadać pytanie o korzyść dla kierowcy, płynącą z tego rozwiązania. Na pewno skorzysta producent, integrując kilka funkcji w elemencie, który może promować jako zaawansowany technicznie i zwyczajnie estetyczny. Pomijając dyskusyjną kwestię korzyści, na szczęście kierowca nic nie traci.

Otóż informuję, że przyzwyczajać nie bardzo jest do czego. Większa część tego panelu jest nieruchoma. Ruchomy na pewno jest płaski element, którym włączamy kierunkowskazy. Bez problemu trafia się w niego palcami. Może przez pierwsze kilka dni będziemy czuć różnicę względem bardziej utrwalonego rozwiązania. Palce będą trafiać również w ten stały element, ale spokojnie, ten ruchomy bez problemu też przemieszczą. Nie ma tu ryzyka trafiania w twarde, bez przesuwania ruchomego elementu, co powodowałoby niewłączenie kierunkowskazu. Ta podstawowa funkcja panelu jest zaopiekowana. Wygląda to trochę jak ze statku kosmicznego, ale robi to samo, co do tej pory działo się na planecie Ziemia.

Obsługa wycieraczek i świateł też tu jest

Pozostałe funkcje też nie przysparzają kłopotów w obsłudze. Pozornie wygląda to jak las, który da się przejść tylko z leśnikiem-przewodnikiem, ale podział jest czytelny. W sposób przejrzysty opisane są ustawienia wycieraczek, a światłami zarządza się w tradycyjny sposób, ruchami od i do siebie. Zresztą do ich przełączania jest osobny panel i bardziej znany panel po lewej stronie kierownicy.

Jeśli ktoś ma pytanie, a gdzie jest obsługa aktywnego tempomatu i funkcji mu towarzyszących, odpowiadam, że tam gdzie zawsze. Nie zdecydowano się na dorzucanie jeszcze tych funkcji, ani na umieszczenie ich na kierownicy. Poniżej nowego panelu znajduje się selektor bardziej tradycyjny i znany kierowcom aut z koncernu VAG.

To nie jest kwestia

Nie sądzę, by ten element wielce wpływał na decyzję zakupową. Klienci nie porzucą myśli o Q5, ani nie dopłacą do Q2 (odchodzącego z gamy), żeby to mieć. Nie odwrócą się też od marki tylko z tej przyczyny. Nie ma też powodów, żeby kogoś ten panel odstraszył, jego obsługa jest bardzo zwyczajna i zakładam, że właśnie o taki efekt chodziło projektantom.

REKLAMA

To zupełnie inaczej niż w Tesli Model 3, w której obsługa kierunkowskazów powędrowała na kierownicę. A tego rozwiązania akurat nijak nie da się obronić. Panel Audi Q3 nie wymaga obrony i pewnie jeszcze się z nim spotkamy w innych modelach koncernu.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-09-29T07:58:40+02:00
Aktualizacja: 2025-09-27T16:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-27T11:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-26T14:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-25T15:43:49+02:00
Aktualizacja: 2025-09-25T14:30:52+02:00
Aktualizacja: 2025-09-24T19:33:11+02:00
Aktualizacja: 2025-09-24T17:19:39+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA