Audi przyznaje: może być lepiej. Szykujcie się na lepsze wnętrza
Od kilku lat Audi ma delikatne problemy z jakością wnętrz w swoich nowych modelach. Na szczęście umie się do tego przyznać i obiecuje poprawę.

Wymienienie marki Audi zaraz obok BMW i Mercedes-Benz nie wydaje się niczym dziwnym. Audi chciało być do nich porównywane, jako marka łącząca ich najlepsze cechy. Z pewnością pamiętacie reklamę z kluczykami samochodowymi, które w sprytny sposób przywodziły na myśl logo z Ingolstadt. W ramach odświeżenia link znajduje się poniżej:
Dzisiaj, zaraz obok „Comfort” i „Sportness” przydałoby się wymienić jeszcze jedno słowo – „Quality”. Bo to o pogorszeniu jakości otwarcie mówił nawet Oscar da Silva Martins, szef działu komunikacji produktowej i technologicznej Audi. Podczas jazdy nowym Audi Q5 na imprezie premierowej, zapytany przez dziennikarzy o jakość obecnych wnętrz samochodów Audi, otwarcie powiedział: „Z pewnością byliśmy lepsi pod względem jakości w przeszłości, ale osiągniemy to ponownie”.
Może będzie lepiej
Negatywne opinie dotyczą tworzywa na drzwiach, które mogłoby być przyjemnym w dotyku aluminium. Często słyszy się też o trzeszczących elementach tunelu środkowego, plastikowym schowku na rękawiczki i ogromnych ekranach, które wyglądają jak wpasowane nieco bez pomysłu.
Czytaj więcej o marce Audi:
Obniżenie standardów może być zauważalne w wielu modelach zaprezentowanych w 2024 roku, a więc w A6 e-tron, Q6 e-tron, A5 i Q5. Rozwianie cienia wątpliwości co do jakości leży teraz w rękach nadchodzącego spalinowego A6, które jeszcze kilka tygodni temu miało być modelem A7. Ale o tym przeczytacie tutaj.
To nie tylko problem Audi
Wygląda na to, że Audi mogło poszukać oszczędności w miejscach innych niż wykończenie swoich samochodów. Niestety takie zachowanie nie jest niczym nowym na rynku i nawet marki, do których Audi przez lata próbowało się upodobnić, używają plastiku. Wiele słyszy się przecież o trzeszczącym wykończeniu Klasy C, Klasy S, a nawet GLS 600 Maybacha.
BMW z kolei lata kryzysu ma już za sobą, choć nie sposób pokusić się o stwierdzenie, że zamiast problemów z jakością wnętrz zaczęła cierpieć tożsamość niektórych modeli, jak przykładowo nowe BMW serii 1 lub serii 7.