Przyłapano prototypy Alfy Romeo Tonale. Czyżby Włosi mieli zdążyć do przyszłego roku?
Nowy włoski SUV - Alfa Romeo Tonale - ma zostać oficjalnie zaprezentowany w przyszłym roku. Chyba mało kto w to wierzył, ale zdjęcia szpiegowskie prototypów na nowo rozpalają iskierkę nadziei.
Nie ukrywam, że sam jestem w grupie osób, która z utęsknieniem czeka na nową Alfę. Tyle tylko, że w moim przypadku powód tego oczekiwania jest nieco odmienny niż u innych - po prostu uważam, że oba dostępne obecnie modele (Giulia i Stelvio) są brzydkie i oczekuję powrotu do czasów, kiedy samochody Alfy Romeo wyróżniały się stylistyką na plus, a nie na minus.
Nowy, relatywnie niewielki SUV - Alfa Romeo Tonale - będzie się wyróżniać na tle Giulii i Stelvio głównie tym, że zyska ładniejszy przód. Nie wiadomo jeszcze do końca, jak będzie wyglądać, ale z pewnością nie będzie gorszy od modeli aktualnie oferowanych.
Ale wiemy już odrobinę więcej, bo przyłapano prototypy Tonale podczas jazd testowych
Zanim jednak pokażę wam zdjęcia, pozwólcie że raz jeszcze przypomnę dotychczasowe modele koncepcyjne pokazane publicznie. W Genewie pokazano w 2019 r. coś takiego:
Potem doszło coś opisywanego jako wersja produkcyjna:
No dobrze, to teraz pora na zdjęcia szpiegowskie. Proszę bardzo:
Jeśli maskowanie mnie nie zwiodło, to ukryte pod nim auto faktycznie wydaje się wyglądać tak jak szary egzemplarz widoczny powyżej. Nie sprawia aż tak smukłego wrażenia jak czerwony koncept, poza tym zgadza się m.in. kształt tylnej szyby (który w aucie czerwonym był odrobinę inny). Główną różnicą wyróżniającą jeżdżący prototyp na tle szarego samochodu wystawowego są przednie reflektory - owszem, mają podobny (lub taki sam) kształt, ale ich wypełnienie wzorowano na egzemplarzu czerwonym - i bardzo dobrze. Gorzej z lusterkami bocznymi, które z pewnością będą zapewniać bardzo dobrą widoczność, ale ich stylistyka przywodzi na myśl auta koreańskie z lat 90. Wiem co mówię, mieliśmy kiedyś Daewoo Espero.
Tylna część nadwozia jest mocniej zamaskowana
Co więcej, prototyp nie dysponuje jeszcze docelowym oświetleniem tylnej części nadwozia, na razie posiłkując się okrągłymi lampami diodowymi. Myślę jednak, że możemy oczekiwać podobnej stylistyki tylnych świateł z jaką mieliśmy do czynienia w szarym koncepcie.
Niestety, dochodzi do tego jeszcze jedna zmiana: nie widać, by w zderzak wkomponowane były końcówki układu wydechowego - a takie rozwiązanie było obecne w obu autach koncepcyjnych. Opcje są dwie: albo widoczny wydech pojawi się tylko w mocniejszych wersjach silnikowych, albo to po prostu od początku były atrapy, a prawdziwe rury wydechowe są pod zderzakiem. Biorąc pod uwagę, że widocznych końcówek układu nie ma nawet prototyp na większych felgach (co mogłoby wskazywać na wersję o lepszych osiągach), obstawiam niestety drugą opcję.
Wszystko to nie zmienia faktu, że włoski SUV jest bliski ukończenia, a Alfa Romeo powinna się z tym pośpieszyć
Problem w tym, że jakoś uparcie trzyma się mnie myśl, że znajdą jakiś powód do opóźnienia premiery. A potem kolejny. A potem zamkną markę, która od 2027 r. miała być czysto elektryczna, a będzie zapewne czysto historyczna.