Alfa Romeo jako dłuuuuga limuzyna z USA. Wojna włosko-amerykańska stoi pod znakiem zapytania
Oto przedłużona limuzyna zrobiona z SUV-a Alfa Romeo Stelvio. Włosi na jej widok zdecydowali, że żarty są finito i chyba wypowiedzą wojnę Stanom Zjednoczonym. Przyczyną konfliktu są pizza z ananasem, carbonara ze śmietaną i ten samochód.
Dzisiejszy dzień w Autoblogu jest wyjątkowo mocno samochodowy. Nie pisaliśmy ani razu o przepisach, wypadkach, absurdach, polityce, statystykach, ani nawet o samochodach elektrycznych. I dlatego postanowiłem, że ostatni dzisiejszy wpis również będzie o samochodzie i to jakim.
Kiedy to publikuję, zbliża się sobota wieczór. Jest to doskonała okazja, żeby pokazać przedłużoną limuzynę. Nie jest to typowe stretch limo, ponieważ ten egzemplarz bazuje na... SUV-ie Alfa Romeo Stelvio. Ten biały samochód do imprezowania to kryptonit dla dobrego imienia obywateli Włoch.
Włosi słyną z tego, że nienawidzą, jak ktoś (a w szczególności Amerykanie) bezczeszczą ich dobra narodowe. Ci z Ferrari to potrafią straszyć sądami krnąbrnych użytkowników, którzy przerabiają swoje samochody. Przeciętny Włoch jest więc gotowy to oddać życie za walkę o carbonarę bez śmietany oraz pizzę bez dodatku kawałków ananasa. Dlatego jestem ciekaw, co czują mieszkańcy słonecznej Italii na widok Alfy Romeo przerobionej na limuzynę w USA. Myślę, że są gotowi bez zająknięcia wypowiedzieć wojnę Stanom Zjednoczonym i wcale im się nie dziwię. To białe Stelvio po dodaniu kilkumetrowej wkładki pomiędzy przodem i tyłem wygląda odrażająco.
Alfa Romeo Stelvio w wersji limuzyna
Biały SUV pochodzi z 2020 roku, został zbudowany przez Pinnacle Limousine Manufacturing i pomieści 12 pasażerów. Jego zabudowa przypomina... klub. Tak, klub przypomina. Chciałem napisać inne słowo, ale to nie jest ładne słowo i zostańmy przy klubie. Pod maską pracuje 2-litrowy silnik benzynowy i jeżeli wierzyć w treść ogłoszenia, to napędzane są koła jednej osi. W momencie sprzedaży samochód miał symboliczny przebieg 495 mil, a więc ktoś pociął praktycznie nowe Stelvio.
Biedne to Stelvio, ktoś zrobił mu ogromną krzywdę. Samochód został wystawiony w internecie na portalu limoforsale.com za niecałe sto tysięcy dolarów. Przyznam, że nie znałem wcześniej tego portalu, ale coś czuję, że będę tam zaglądał w poszukiwaniu największych koszmarków, jakie wyjechały spod spawarek specjalistów od przedłużania samochodów. Mam dziwne przeczucie, że zrobienie tramwaju do wciągania narkotyków z pięknego włoskiego auta to jedynie czubek góry lodowej... zobaczcie choćby tę Panamerę.
Na koniec dodam jedynie, że wojny z powodu przedłużonej Alfy nie będzie. Samochód był wystawiony w 2021 roku, ktoś go dawno kupił i nikt z włoskiego rządu nie zareagował, bo był zbyt zajęty oddawaniem Alfy w ręce Stellantis.
Fot. limoforsale.com