REKLAMA

Wkrótce rozpoczęcie roku szkolnego. Jak zaparkować swojego SUV-a? Instrukcja

Już w poniedziałek rozpoczęcie roku szkolnego. Z tej okazji warto przypomnieć, jak należy tego dnia zaparkować swojego SUV-a pod szkołą.

Wkrótce rozpoczęcie roku szkolnego. Jak zaparkować swojego SUV-a? Instrukcja
REKLAMA
REKLAMA

Na początek wyjaśniam: na rozpoczęcie roku szkolnego nie da się po prostu przyjść. Praktykowałem to z dziećmi przez lata i nie polecam. Nie można z własnej woli pozbawić się przyjemności poszukiwania miejsca do parkowania, tego darmowego zastrzyku adrenaliny. Całą drogę myślimy o tym, czy będzie gdzie zaparkować, a potem im bliżej do celu, tym bardziej czujemy radosne podniecenie przed poszukiwaniem miejsca. Najgorzej, jak przyjedziemy dużo wcześniej i miejsce po prostu będzie. Wtedy cała zabawa traci urok.

W tym dniu nie bójmy się policji ani straży miejskiej

To coś jak 1 listopada pod cmentarzami. Hulaj dusza, piekła nie ma - siły porządkowe i tak nie będą w stanie wyłapać wszystkich, zasadniczo więc można robić co się chce. A zatem, skoro wiemy że przepisy tego dnia obowiązują tylko iluzorycznie, to należy pamiętać o dwóch podstawowych zasadach parkowania w dniu rozpoczęcia roku szkolnego. Obie są szczególnie ważne, kiedy masz SUV-a.

Po pierwsze: kreatywność

Wszystko, co nie jest już zajęte przez samochód, jest parkingiem. Nie ma żadnych „miejsc, gdzie nie wolno parkować”. Chodnik, trawnik, przejście dla pieszych – to wszystko nie są przeszkody. Na wyznaczonych miejscach parkingowych parkują ludzie nudni, bez polotu i wyobraźni. Potrzebne jest myślenie nieszablonowe, tego dnia wypada pokazać dziecku jak obchodzić system, który jest dla mięczaków (przepraszam mięczaki z tego miejsca). Dlatego po dojechaniu na miejsce sprawdzamy gdzie jest wolna przestrzeń, na którą da się wjechać samochodem i wjeżdżamy. Moja podpowiedź to niezmienne szkolne boisko, oczywiście o ile chodniki i trawniki w okolicy są już zajęte. Dzięki ekspozycji SUV-a na szkolnym boisku wszyscy będą myśleć, że jesteśmy kimś ważnym. A jeśli wszyscy uwierzą, że jesteśmy kimś ważnym, to faktycznie taką osobą się staniemy (sprawdzić, czy nie aktorka z Bollywood).

Po drugie: jak najbliżej wejścia

W tej sprawie nie powinno być żadnych ustępstw. Nie po to wieziemy dziecko samochodem do szkoły, żeby potem chodzić. Wiecie kto chodzi? Zwierzęta. Dlatego jedziemy zawsze centralnie pod samo wejście. Kiedyś czekałem na rozpoczęcie roku w szkole moich dzieci i wzdłuż ulicy zostało jedno wolne miejsce, tzn. oznaczone przejście dla pieszych. Nagle na tym miejscu zaparkował kierowca BMW X-coś. Normalnie wysiadł i zaczął wyjmować dzieci. Zapytałem więc, czy może nie parkować na przejściu dla pieszych, a on dla odmiany zapytał mnie, czy chcę w mordę. Dlatego też tu jest kolejny ważny punkt instrukcji, o którym nie można zapomnieć: rytuał parkowania pod samym wejściem jest uświęcony i każde zakłócanie go to literalnie napaść. W szczególności trzeba rozprawiać się z pieszymi, którzy stoją na chodniku, kiedy chce po nim przejechać samochód.

Czy twój SUV może blokować lub zakłócać ruch innym?

Cóż za pytanie. Nie tylko może, ale wręcz powinien, ponieważ w ten sposób dajesz dobry przykład dziecku. Dziecko powinno od najmłodszych lat wiedzieć, że jest wyjątkowe, jedyne, specjalne, zupełnie inne od innych i ci inni stanowią tylko albo tło, albo przeszkodę w drodze do sukcesu. Nie można pominąć żadnej okazji, żeby uświadamiać dziecku, że resztę społeczeństwa należy lekceważyć, a wszelkie „zasady pożycia społecznego” są dla słabych. Nie układamy się z innymi, tylko robimy to, na co mamy w danym momencie ochotę bez oglądania się na konsekwencje.

Teraz, kiedy wiecie już jak parkować w poniedziałek, nie powinno być żadnych problemów. Pamiętajcie, żeby nie przejmować się ludźmi, którzy wykrzykują coś o zakazach i niebezpieczeństwie. To szaleńcy i konfidenci. Przecież wam chodzi tylko o to, żeby wasze dzieci bezpiecznie dotarły na rozpoczęcie roku.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA