Na aukcję RM Sotheby’s w Arizonie za kilka dni trafi Vector W8. Pochodzi od pierwszego właściciela.
Słyszeliście o marce Vector? Mam nadzieję, że tak, bo pisałem o niej całkiem obszerny tekst w kwietniu (ale ten czas szybko leci!). W skrócie, to fascynująca historia człowieka z wizją, który był zdeterminowany, by spełnić swoje marzenia. Po drodze zaliczył kilka porażek. Były to m.in. nieudane wprowadzenie na rynek poprzednich modeli, opóźnienia związane z dostarczaniem W8, skargi na jakość auta (w tym od samego Andre Agassiego) i wreszcie, wyprodukowanie zaledwie 19 sztuk (z czego do klientów trafiło 17).
Ale sam model W8 nie może być określany jako porażka.
Nie tylko wyglądał, jak idealna ilustracja hasła „supersamochód lat 80.”. Był też przyzwoicie zmontowany w środku i wyposażony w nowoczesne gadżety. No i przede wszystkim, był potwornie mocny i szybki. Rozwijał 625 KM i osiągał oficjalnie ok. 350 km/h. Nieoficjalnie – jeszcze więcej. Z kolei przyspieszenie do 100 km/h zajmowało mu około 4 sekund. Nawet dziś to są rewelacyjne wyniki.
Od czasu do czasu W8 pojawia się na aukcjach.
W zeszłym roku RM Sotheby’s sprzedało dwa prototypy, należące do samego Geralda Wiegerta, założyciela firmy. Ten oznaczony jako WX-3 zmienił właściciela za 621 000 dolarów, a WX-3R za 504 tysiące.
Teraz pod młotek trafia W8 w wersji produkcyjnej. Egzemplarz pokryty fioletowym lakierem w stylu tego z Lamborghini Diablo, nosi numer 009. Pochodzi z końca 1991 roku, choć został zamówiony przez właściciela jeszcze w 1989 r. Kosztował 178 tysięcy dolarów. Ten sam człowiek jeździł nim zresztą aż do dziś. Choć „jeździł” to może za dużo powiedziane. Przez niemal 30 lat, Vector pokonał zaledwie 2268 mil, czyli niecałe 3629 km.
Jeśli chodzi o wyposażenie, oprócz elementów typowych dla Vectora (takich jak komputer pokładowy z dużym ekranem), ten egzemplarz ma jeszcze m.in. siedzenia Recaro Classic, rozbudowany system audio z odtwarzaczem kasetowym Sony i pokrowiec na auto. Właściciel dodaje do niego też komplet dokumentów, łącznie z umową zawartą z Wiegertem. I z filmem promocyjnym Vectora na VHS.
Spodziewana cena to od 300 do 450 tysięcy dolarów.
W przeliczeniu to od 1 139 310 do 1 708 920 zł. Całkiem nieźle, jak za jeden z 17 produkcyjnych egzemplarzy. I to jeszcze w takim ładnym kolorze.