REKLAMA

Kierowcy lubią stać w korkach do stacji tankowania. Boją się zasięgu węża dystrybutora

Myślałem, że wszyscy to już wiedzą, ale się myliłem. Ludzie wciąż czekają w kolejce, żeby stanąć po właściwej stronie dystrybutora z paliwem, a właściwa strona nie istnieje. Istnieje za to tankowanie obustronne i korki wylewające się na autostrady ze stacji benzynowych.

Kierowcy lubią stać w korkach do stacji tankowania. Boją się zasięgu węża dystrybutora
REKLAMA

Trudno to dostrzec przez 10 miesięcy w ciągu roku. Pozostałe dwa pokazują jednak, że większość kierowców ciągle za mało wie o tankowaniu samochodu. Długi weekend sprawia, że z tej niewiedzy robi się spory problem. Kierowcy ciągle uważają, że istnieje tylko jedna strona pojazdu, którą muszą ustawić się bliżej dystrybutora z paliwem. Błędnie uważają.

REKLAMA

Korki na stacjach benzynowych

Tankowanie samochodu nie jest specjalnym zagadnieniem w ciągu roku, poza wakacjami. Zazwyczaj nie ma kolejek, można sobie wybrać dystrybutor. Ale są stacje, gdzie zawsze jest ruch, na przykład przy autostradach. Tam już tak przyjemnie nie jest. Jest drogo i zazwyczaj trzeba czekać w kolejce do dystrybutora. W długi, wakacyjny weekend z tych kolejek robi się korek, który potrafi wylewać się na pasy ruchu, gdy kierowcy nie mogą wjechać na stację. Te kolejki można śmiało skrócić, nawet o połowę.

Wolne dystrybutory.

Przyszło i mi odczekać swoje w kolejce. Muszę przyznać, że było wyjątkowo kulturalnie i nikt nie próbował kombinować. Podjechałem do dystrybutora, ustawiając się do niego lewym bokiem, mimo że wlew paliwa mam po prawej stronie. Wydało mi się to dość naturalne. Po zatankowaniu nawet przestawiłem auto, żeby dać innym możliwość szybszego tankowania. Trochę to bez sensu, bo dystrybutor się nie odblokuje, dopóki się nie zapłaci, ale zawsze to miły gest, gdy na przykład planuje się jeszcze zakupy lub skorzystanie z toalety. Oczywiście, o ile nie zostaniemy posądzeni o chęć ucieczki bez płacenia, bo prawie nikt już nie przestawia auta. Albo będzie problem z wystawieniem faktury, bo kasjer nie będzie mógł sprawdzić numer auta. Nieważne, skupmy się na tankowaniu.

A kolejka długa.

Tankowanie obustronne na stacji benzynowej

Gdy szedłem do kasy, zobaczyłem, że są wolne miejsca przy dystrybutorach. Pomyślałem, że to ja miałem pecha i trafiłem na chwilowy korek. Skoro nikt z nich nie korzysta, to pewnie nie ma kolejki chętnych, prawda?

Otóż była. Kierowcy nie podjeżdżali do wolnych dystrybutorów, bo uważali, że mają wlew paliwa po niewłaściwej stronie auta. Wskazuje im to nawet strzałka przy ikonie dystrybutora, którą mają ciągle przed oczami.

Źródło: Obraz Csaba Nagy z Pixabay
Strzałka hipnotyzująca.
REKLAMA

Oczekujących na "mojej" stacji nie zachęciły nawet tablice informujące, że istnieje tu obustronne tankowanie samochodu. Nie są w stanie przezwyciężyć swoich przyzwyczajeń, nawet wobec czytelnej informacji. Nie jest ona potrzebna, bo obecnie praktycznie na każdej stacji benzynowej damy radę zatankować auto z każdej strony. Wąż sięgnie. Powtarzam, wąż sięgnie. A korki na stacjach magicznie się rozładują.

Może należy zlikwidować te strzałeczki na "zegarach" wskazujące stronę auta z wlewem paliwa. Najwyraźniej hipnotyzują kierowców, którzy nie są w stanie się przełamać i zatankować z przeciwnej do dystrybutora strony samochodu.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA