REKLAMA

Stellantisie, zabieraj to francuskie coś. My chcemy Hedmosa za 66 tys. zł

Na rynku chińskim właśnie pojawił się pierwszy samochód nowej marki. To Hedmos 06, będący najmłodszym z dzieci spółki Dongfeng-Peugeot-Citroen.

Stellantisie, zabieraj to francuskie coś. My chcemy Hedmosa za 66 tys. zł
REKLAMA

Hedmos to marka założona przez Dongfeng Peugeot-Citroen, spółkę joint venture niegdysiejszego PSA (obecnie Stellantis) i chińskiego koncernu Dongfeng. Co dziwne, znak towarowy z jej nazwą został zarejestrowany już w 2019 r., a marka oficjalnie zadebiutowała 3 marca bieżącego roku. Właśnie wprowadziła do sprzedaży swój pierwszy model, oznaczony jako 06.

Niby chiński, a jednak francuski

REKLAMA

Hedmos 06 jest pozycjonowany jako model najpopularniejszego obecnie segmentu w Chinach - to kompaktowy SUV o napędzie czysto elektrycznym. Opiera się na chińskim Dongfengu Aeolus L7, z jedynie zmodyfikowanym nadwoziem o długości 4670 mm, szerokości 1900 mm i wysokości 1617 mm, a jego rozstaw osi wynosi 2775 mm.

Hedmos 06

Mimo bliskiego pokrewieństwa z chińskim autem design Hedmosa można nazwać dość europejskim. Sam producent uważa, że jego język projektowy czerpie inspirację z „lekkiej francuskiej estetyki”, łącząc ostre linie proste i łamane z miękkimi krzywiznami i eleganckimi zaokrągleniami.

Napędza go silnik elektryczny autorstwa firmy Zhixin Technology, generujący maksymalną moc 215 KM, który ma mu zapewnić przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 6,9 s. Energia do jego napędu jest przechowywana w akumulatorach o pojemności 62,3 kWh, zapewniający zasięg wynoszący 520 km (CLTC). Szybkie ładowanie z 30 do 80 proc. trwa 28 minut.

Wnętrze Hedmosa można nazwać minimalistycznym, a co za tym idzie dość generycznym. Przed kierowcą znajdziemy panel LCD i dwuramienną kierownicę, zaś na konsolę środkowej dominuje unoszący się ekran dotykowy. Za to ciekawie prezentuje się piętrowy obszar między fotelami z podłokietnikiem, schowkami i cupholderami, czy sześciokątne otwory wentylacyjne niejako wysuwające się z powierzchni deski rozdzielczej.

 class="wp-image-642508"

Więcej o samochodach Stellantis przeczytasz tutaj:

Europa raczej nie ma co marzyć

Oficjalną cenę Hedmosa 06 w Chinach ustalono na 125,8 tys. juanów (65,8 tys. zł), lecz na start sprzedaży oferowany jest w promocyjnej cenie 108,8 tys. juanów (57 tys. zł).

REKLAMA

Oficjalnie nie ma mowy o wprowadzeniu Hedmosa na stary kontynent. A szkoda, bo inna marka Stellantis z Chin, czyli Leapmotor, cieszy się obecnie sporym zainteresowaniem ze strony potencjalnych klientów w Europie, oferując m.in. podobnego specyfikacją do Hedmosa elektrycznego SUV-a C10. Jeżeli cena byłaby konkurencyjna, mógłby się sprzedawać całkiem nieźle. Bo gorzej niż pewne marki koncernu Stellantis, to się chyba nie da.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-05-20T15:50:19+02:00
Aktualizacja: 2025-05-20T10:45:10+02:00
Aktualizacja: 2025-05-19T13:55:11+02:00
Aktualizacja: 2025-05-19T12:20:04+02:00
Aktualizacja: 2025-05-19T10:44:24+02:00
Aktualizacja: 2025-05-18T15:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-16T19:31:07+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA